Znałem też żonę prezydenta Lecha Kaczyńskiego. To była osoba dobrze wykształcona, znająca języki obce. Lech Kaczyński dużo z nią rozmawiał, konsultował, brał pod uwagę jej opinię, a także zdanie córki. Pani Prezydentowa dbała o męża. Zapamiętałem scenę, jak poprawia mężowi krawat przed ważnym wystąpieniem.

Z prezydentem Lechem Kaczyńskim znaliśmy się na tyle dobrze, że zapytał mnie kiedyś: „Słuchaj, jak tam twoja córka?”. Trochę mnie to zaskoczyło, ale odpowiedziałem: dobrze.

A Lech Kaczyński na to: „Bo nasza córka takie dziwne buty nosi, glany się nazywają – wspomina Ewaryst Waligórski. A każdy rodzic chce przecież, żeby jego dziecko było eleganckie – dodaje.

Pochodzący z Pobiedzisk Ewaryst Waligórski uczestniczył w negocjacjach w kwestii wyprowadzenia wojsk rosyjskich z Polski, jakie odbyły się na Kremlu, w Moskwie w maju 1992 roku. Był ministrem transportu i gospodarki morskiej w rządach Tadeusza Mazowieckiego, Jana Krzysztofa Bieleckiego i Jana Olszewskiego.

Robert Domżał

Życzenia wielkanocne od władz gminy Pobiedziska

Pozostał w sercu i pamięci