Lech przegrał z Legią


Lech Poznań przegrał przy Bułgarskiej z Legią Warszawa 1:2 (0:0). Prowadzenie dla Kolejorza dał Kędziora w 82 minucie, ale goście odpowiedzieli bramkami Dąbowskiego i Hamalainena.

Przed meczem trener Bjelica postanowił zaskoczyć, jak najbardziej pozytywnie, kibiców z Poznania. Wszystko wskazywało na to, że w środku pomocy zagra duet Trałka-Tetteh. Jednak Chorwat wyszedł z założenia, że lepiej dać jednego, typowego, defensywnego pomocnika i ruszyć od pierwszych minut do ataku.

Odważnie. Agresywnie. Ofensywnie. Bez kompleksów. Te słowa opisują postawę Kolejorza w pierwszych 10 minutach spotkania. Już kilka chwil po rozpoczęciu spotkania poznaniacy mogli objąć prowadzenie. Majewski wbiegł w pole karne i posłał mocną piłkę w środek ,,szesnastki”. Jednak futbolówka nie dotarła do żadnego z lechitów i było po akcji.

Po kilku groźnych akcjach Lecha do głosu doszła Legia, w której głównie grał Odidja-Ofoe. Najbardziej bezbarwny występ w pierwszej części gry zaliczył Miroslav Radović, którego na boisku było widać bardzo mało. Niemniej mimo natarć przyjezdnych z Warszawy defensywa Kolejorza spisywała się na czwórkę z dwoma plusami. Nie na piątkę, bo w ostatnich minutach niewidoczny Radović po uderzeniu z główki trafił piłką w poprzeczkę bramki Putnockiego.

W ofensywie Lech prezentował solidny poziom, ale brakowało kluczowego podania, a jak już zdarzyła się okazja do wyjścia na prowadzenie. Najbliżej lechici strzelenia gola byli po wykonywaniu rzutu wolnego z siedemnastego metra, jednak Majewski uderzył w mur. W drużynie gospodarzy największymi plusami byli Radosław Majewski i grający świetny mecz w defensywie Kostewycz. Ukrainiec nie dawał rozpędzić się Guilherme i skutecznie niwelował poczynania Brazylijczyka.

Wynik do przerwy odzwierciedlał poczynania obu ekip na boisku, ale ze wskazaniem na ekipę podopiecznych trenera Nenada Bjelicy, bo to właśnie poznaniacy stworzyli sobie więcej dogodnych sytuacji bramkowych.

W drugiej połowie z boiska zszedł zupełnie bezbarwny Szymon Pawłowski, który w pierwszej połowie w kilku sytuacjach podawał piłki do legionistów. Wyglądało to wręcz, jakby skrzydłowy poznaniaków robił sabotaż. Boisko opuścił również Dawid Kownacki, który przy parze stoperów Pazdan-Dąbrowski nie dawał żadnej jakości w grze Kolejorza. Obrońcy Legii skutecznie studzili zapędy młodego lechity poprzez agresywną grę, która była na skraju faulu.

Nadeszła ta akcja. Nadeszła ta chwila. Poznaniacy w 82. minucie udokumentowali swoją jakość na boisku zdobyciem bramki. Do rzutu wolnego podszedł Darko Jevtić i posłał tak zwane ciasteczko na krótki słupek. Do piłki doszedł Kędziora i uderzeniem z tak zwanego szczupaka pokonał Malarza. Stadion zamienił się w istny kocioł. Szczególnie, że chwilę później na boisko wszedł znienawidzony Kasper Hamalainen.

Lechici długo nie cieszyli się z prowadzenia, bo chwilę później poznaniacy nie potrafili wybić piłki z pola karnego, do której doszedł Dąbrowski i precyzyjnym strzałem pod długim słupku pokonał Matusa Putnockiego. Tak jak bramkarze nie mieli co robić przez 80. minut, tak jak już dostali pracę wpuścili po golu.

W doliczonym czasie gry bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Kasper Hamalainen.

Zobacz zdjęcia z meczu Lech – Legia (GALERIA)

Zdjęcia z meczu Lech – Legia cz. 2

Nenad Bjelica: – Kibice to nasze największe zwycięstwo

Jacek Magiera: – Nie skłamię, jeśli powiem, że nie cieszymy się, że wygraliśmy

Lech Poznań – Legia Warszawa 1:2 (0:0)

Bramki: Kędziora (82) – Dąbrowski (88), Hamalainen (90)

Żółte kartki: Trałka – Guilherme, Pazdan, Moulin, Odjidja-Ofoe

Lech: Matus Putnocky – Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Lasse Nielsen, Volodymyr Kostevych – Maciej Gajos, Łukasz Trałka, Radosław Majewski – Darko Jevtić (86. Abdul Aziz Tetteh), Radosław Majewski, Dawid Kownacki (73.Marcin Robak), Szymon Pawłowski (66. Maciej Makuszewski)

Legia: Arkadiusz Malarz – Artur Jędrzejczyk, Maciej Dąbrowski, Michał Pazdan, Adam Hlousek – Michał Kopczyński (84. Kasper Hamalainen), Thibault Moulin – Guilherme (58. Dominik Nagy), Vadid Odjidja-Ofoe, Miroslaw Radović – Michał Kucharczyk

Widzów: 41 026.

Fot. Roger Gorączniak

Trackbacks for this post

  1. […] Czytaj naszą relację – kliknij w ten link: Lech przegrał z Legią […]

Dodaj komentarz