Pod koniec pierwszej części w swoim debiucie na szczeblu centralnym, premierowego gola zdobył Karol Smajdor. 18-latek dał Lechowi prowadzenie, mimo że rzadko udziela się w grze ofensywnej. W polu karnym spokojnie zatrzymał futbolówkę i technicznie przymierzył w prawy róg bramki. Skra nie miała już nic do stracenia, z każdą minutą coraz śmielej zapędzała się pod bramkę Karola Szymańskiego. Bramkarz Kolejorza jednak ani razu nie zawiódł. Zawsze był dobrze ustawiony. W 69 minucie wygrał pojedynek sam na sam, broniąc efektownie nogami. 10 minut później ponownie stanął na wysokości zadania i wybronił piłkę mocno uderzoną pod poprzeczkę głową przez Dawida Wolnego.
Fenomenalnie przywitał się z publicznością we Wronkach Paweł Tupaj. Minutę po wejściu na boisko, zmieniając Jakuba Kamińskiego, zdobył gola, pieczętując zwycięstwo poznaniaków. Wykorzystał świetne prostopadłe podanie Makuszewskiego i bezlitośnie wygrał pojedynek z bramkarzem rywali.
Lech II Poznań – Skra Częstochowa 2:0 (1:0)
Bramki: Smajdor (40.), Tupaj (88.).
Lech II: Szymański – Cywka, Satka, Pleśnierowicz, Smajdor – Skrzypczak, Moder, Marchwiński (73. Bartkowiak) – Makuszewski, Żamaletdinow (64. Szymczak), Kamiński (86. Tupaj).
Skra: Biegański – Brusiło, Bondarenko, Holik, Obuchowski – Zalewski, Olejnik – Napora (70. Pavlas), Nocoń, Niedbała – Wolny.
Mateusz Mamet
fot. Dariusz Skorupiński