Wskazał, że wtorkowe zestawienia mówią, że jest 9246 nowych przypadków, a do szpitali przyjęto 350 nowych osób.
„To jest problem, mimo mniejszej liczby zachorowań w porównaniu ze szczytem marcowym mamy wciąż rosnące liczby pacjentów w ciężkim stanie, bo przecież tylko tacy są przyjmowani do szpitali” – zaznaczył. (PAP)
Czytaj także: