Grzesiowski: mamy pierwsze efekty zamknięcia dwa tygodnie temu szkół


Jednocześnie wskazał na to, że liczba zakażeń nie wzrosła ponad liczbę z końca ubiegłego tygodnia. „Wydaje się, że jest to kolejny dzień, gdy jesteśmy na etapie około 25 tys. nowych zakażeń, czyli tak jak w ubiegły wtorek. To bardzo ważna wiadomość. W poprzednie wtorki, jak się cofniemy o trzy, cztery tygodnie, mieliśmy za każdym razem wyraźnie więcej zakażeń niż tydzień wcześniej. Możemy więc powiedzieć, że to jest pierwszy tydzień, gdy nie ma wzrostu zachorowań między wtorkiem, a wtorkiem” – powiedział ekspert.

Zaznaczył, że średnia tygodniowa zakażeń, mimo, że jest wyższa niż w ubiegłym tygodniu, to nie wzrosła w takim stopniu, jak w tygodniach poprzednich. „Mogą to być pierwsze sygnały stabilizacji krzywej zachorowań” – ocenił dr Grzesiowski.

Według niego, jest to efekt wprowadzonych dwa tygodnie temu obostrzeń. „Wczoraj minęły dwa tygodnie od 26 października, kiedy cała Polska została objęta strefą czerwoną i zamknięte zostały szkoły dla uczniów powyżej III klasy szkoły podstawowej. Zaczynamy +konsumować+ efekty tego lockdownu z 26 października” – powiedział. W jego ocenie ta tendencja powinna się utrzymać, gdyż – jak wskazał – to szkoły przysporzyły najwięcej zakażeń rozproszonych.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz