Grand Prix Japonii 2019: Bukmacherzy stawiają na Hamiltona i Leclerca


13 października na torze Suzuka odbędzie się Grand Prix Japonii, czyli siedemnasta odsłona zmagań o tytuł mistrza świata Formuły 1 A.D. 2019. Bukmacherzy wskazują dwóch zdecydowanych faworytów wyścigu rozgrywanego w Kraju Kwitnącej Wiśni: Lewisa Hamiltona (Mercedes) oraz Charlesa Leclerca (Ferrari).

 

Hamilton zawsze w czołówce

Już tylko cud może pozbawić Lewisa Hamiltona szóstego w karierze tytułu mistrza świata F1. Brytyjczyk wygrał aż dziewięć z szesnastu dotychczasowych wyścigów, dołożył do tego cztery miejsca na podium i z przewagą 73 punktów nad Valtterim Bottasem przewodzi klasyfikacji przejściowej czempionatu. Co jednak ciekawe, triumf w Rosji był dla kierowcy Mercedesa pierwszym zwycięstwem od czasu wygranej w Grand Prix Węgier na Hungaroringu na początku sierpnia.

– Czuję, jakby [od ostatniego zwycięstwa] minęło sporo czasu, ale również mam odczucie, jakbym wygrał po raz pierwszy, dlatego jest to wyjątkowe. Dzisiejszy wynik jest po prostu niesamowity, biorąc pod uwagę, jak szybkie [Ferrari] było na starcie – nadążanie za nimi było niesamowicie trudnym zadaniem – powiedział Hamilton na temat wyścigu w Soczi, a jego słowa przywołuje portal SwiatWyscigow.pl.

Lewis Hamilton na Suzuce wygrywał cztery razy w ostatnich pięciu sezonach, więc nic dziwnego, że bukmacherzy uważają go za głównego faworyta do triumfu 13 października. Bukmacher Milenium za zwycięstwo kierowcy Mercedesa oferuje kurs 2.60 (listę pozostałych legalnych bukmacherów znajdziesz na Legalni-Bukmacherzy-Online.pl). Hamilton ma na pewno duże szanse na zwycięstwo, ale trzeba też zwrócić uwagę na fakt, iż to bolidy Ferrari zwyciężały w trzech z czterech minionych gonitw, a w ostatniej uległy Mercedesowi głównie ze względu na złośliwość rzeczy martwych.

Leclerc na fali

Niespełna dwudziestodwuletni reprezentant Monako w ostatnich gonitwach spisuje się fantastycznie. Po zwycięstwach w Belgii oraz we Włoszech zajął drugie miejsce w Singapurze, a następnie uplasował się na trzeciej lokacie w Rosji. Co ważne, zarówno na Marina Bay Street Circuit jak i na Soczi Autodrom Charles mógł wygrać. W tym pierwszym przypadku szefostwo Ferrari wydało mu jednak polecenie trzymania się za plecami kolegi z teamu – Sebastiana Vettela. W tym drugim natomiast Niemiec najpierw nie dostosował się do team orders, a następnie zanotował awarię bolidu, co wywołało wirtualną neutralizację i spowodowało, że zamiast dwóch bolidów stajni z Maranello na czele stawki znalazły się dwa Mercedesy.

– Taktyka była taka, że miałem pociągnąć za sobą Vettela, żebyśmy już na końcu prostej zajmowali dwa pierwsze miejsca. Nie wiem, będę musiał porozmawiać o tym z zespołem…– powiedział na mecie w Soczi niepocieszony Monakijczyk, cytowany przez portal Eurosport.

Bukmacherzy doceniają jednak wysoką formę Charlesa Leclerca i dają mu duże szanse na triumf w Japonii. Wspomniany już wcześniej bukmacher Milenium na zwycięstwo kierowcy Ferrari oferuje kurs 2.85, a więc niewiele wyższy niż na Lewisa Hamiltona. Reprezentant Monako znajduje się bowiem w wyśmienitej dyspozycji, a niedawno wyprzedził w klasyfikacji przejściowej mistrzostw świata Maksa Verstappena (Red Bull) i w tej chwili zajmuje w niej trzecie miejsce, tracąc 34 punkty do wicelidera – Valtteriego Bottasa (Mercedes).

Zakłady wzajemne w Polsce dostępne są tylko dla osób pełnoletnich, a grać można wyłącznie u bukmacherów z licencją Ministra Finansów, gdyż za korzystanie z usług innych grozi w naszym kraju odpowiedzialność prawna i wysokie kary finansowe. Zakłady bukmacherskie mogą prowadzić do uzależnienia, więc obstawiać należy rozsądnie, co wiąże się z nieprzeznaczaniem na zakłady bukmacherskie pieniędzy, na których ewentualną stratę nie możemy sobie pozwolić. Hazard tylko dla pełnoletnich.

Dodaj komentarz