Giba: Bardzo kocham Polskę!


Po raz pierwszy w Wielkopolsce pojawił się legendarny brazylijski siatkarz, Gilberto de Godoy Filho, czyli po prostu Giba! Reporterowi „Naszego Głosu Poznańskiego”, a także przedstawicielom, fundacji im. Agaty Mróz-Olszewskiej, udało się krótko porozmawiać z legendarnym siatkarzem!

– Polska kocha Gibę, czy Giba kocha Polskę?

– I to bardzo! Jesteście naprawdę niesamowici, za każdym razem gdy przyjeżdżam do Polski spotykam się z prawdziwą falą pozytywnych emocji, nastawienia do mojej osoby co jest bardzo miłe. W żadnym innym kraju, oprócz Brazylii nie spotkałem się z tak żywiołową publicznością, która swoim wsparcie zawsze daje ci pozytywnego kopa do życia.

– Na początek zapytamy, czy pamiętasz ostatni raz kiedy przyjechałeś do Polski?

– (Po dłuższej chwili namysłu) Ostatni raz, w Polsce byłem podczas wprowadzenia mnie do Alei Gwiazd w Miliczu. Odcisnąłem wtedy swoje dłonie i powiem szczerze, że do dzisiaj z dużym sentymentem wspominam tą uroczystość. Mam nadzieję, że co roku uda mi się odwiedzić Polskę, ponieważ czuje się tu jak w domu.

– Od Lilianny Olszewskiej otrzymałeś miecz Rycerza Kropli Życia. Nie wiem czy wiesz, ale otrzymują go osoby o wielkim sercu. Czym jest dla ciebie to wyróżnienie?

– Otrzymałem go z rąk wspaniałych ludzi, którzy często całe swoje życie poświęcili temu, by nieść pomoc innym i dlatego jest to dla mnie niesamowicie ważne wydarzenie.

– Jak możesz zachęcić osoby do tego, by oddawały innym cząsteczkę siebie?

– Nie ma się tak naprawdę czego bać, to tylko jedno ukłucie a uwierz mi na słowo, że potem sam będziesz zachęcał kolejny osoby do tego, by oddawały krew, czy rejestrowały się do Banku Dawców Szpiku. Kiedy pójdziesz oddać krew pierwszy raz, bardzo szybko się od tego uzależnisz.

W Murowanej Goślinie z Gibą, rozmawiali:

Łukasz Klin (Nasz Głos Poznański), Piotr Bąk (Siatkowka24.com).

Zdjęcia Ryszard Pomin

oraz Joanna Majdak (Siatkowka24.com)

 

Dodaj komentarz