Krzysztof ,,Diablo” Włodarczyk zwyciężył niejednogłośnie na punkty 2:1 Niemca Noela Gevora. Wywalczył tym samym prawo do walki o tytuł mistrza świata IBF wagi junior ciężkiej. Gala Poznań Boxing Night odbyła się w sobotę wieczorem w poznańskiej Arenie.
Tak zwany ciężar gatunkowy walki był bardzo duży. Zwycięzca pojedynku stawał się automatycznie oficjalnym pretendentem do walki o pas mistrza świata federacji IBF w kategorii junior ciężkiej.
Można powiedzieć, że ten pojedynek był dla prawdziwych koneserów boksu. Pierwsza runda polegała na badaniu przez siebie obu zawodników. Druga była zdecydowanie żywsza za sprawą kilku ciosów na korpus, jednak nie porywało to poznańskiej publiczności, która nieśmiało dopingowała polskiego zawodnika.
Jednak pojedynek rozkręcał się z minuty na minutę. W czwartej rundzie mogliśmy w końcu zobaczyć agresje Gevora i Włodarczyka w ringu. Wtedy to oboje wyprowadzali serie celnych ciosów na korpus, czy też głowę rywala. Niestety, to byłoby na tyle z tych serii i obijania przeciwnika. Później jedynie pojedyncze ciosy kończyły się na szczęce oponenta.
– Osobiście nie czułem tych ciosów Gevora – mówił wygranej „Diablo” Włodarczyk.
Tak też wyglądał po walce. Jakby Gevor tylko lekko go pacnął kilka razy rękawicą i tyle. Kilka obtarć w okolicach barków, jedno większe na głowie i to na tyle. Z resztą Niemiec wyglądał podobnie. Można powiedzieć, że była to walka bez większej historii.
Werdykt sędziów na temat walki był niejednogłośny. Dwóch arbitrów wskazało na wygraną „Diabło (115-114, 116-112), a jeden na Gevora (115-113).
Szymański – Jackiewicz ciekawsi od Diablo – Gevor
Łukasz Rabiega
Fot. Norbert Grzesiak
