Finałowa runda KIA LOTOS RACE 2015 – Karol Urbaniak zostaje mistrzem Polski Kia Picanto


Kibice zgromadzeni na trybunach toru w Zolder i ci, którzy na smartfonach i na monitorach komputerów za pośrednictwem aplikacji Periscope śledzili zmagania zawodników podczas ostatniej w tym roku rundy KIA LOTOS RACE obejrzeli dwa pasjonujące wyścigi. W pierwszym Michał Śmigiel w pięknym stylu zdołał wyprzedzić 12 rywali i awansował z miejsca 15. na 3. W drugim, który odbywał się na mokrej nawierzchni, zawodnicy zamieniali się kolejnością na każdym okrążeniu.

wyscigi 01


Na początku pierwszego wyścigu miał miejsce zbiorowy falstart, za który aż 9 zawodników przez dyrektora zawodów zostało ukaranych doliczeniem 25 sekund do czasu wyścigu. Ci kierowcy najwyraźniej „przespali” odprawę przed wyścigami, podczas której dyrektor zawodów informował, że na torze w Zolder wyścig zaczyna się dopiero wtedy, gdy zapalą się zie-lone światła, a nie już wtedy, gdy zgasną czerwone. To zdarzenie wywróciło klasyfikację wyścigu i dość niespodziewanie z drugiego zwycięstwa w tym sezonie cieszył się Michał Śmigiel, który ruszał z bardzo odległej 15. pozycji i do mety zdołał przebić się do 3. miejsca. Już po tym, jak odebrał puchar za ukończenie wyścigu na 3. pozycji okazało się, że dwóm za-wodnikom, którzy dojechali do mety przed nim – Karolowi Urbaniakowi i Albertowi Legutko – sędziowie doliczyli do czasu wyścigu po 25 karnych sekund. Karol Urbaniak prowadził w tym wyścigu od startu do mety, stopniowo powiększając przewagę nad rywalami. Albert Legutko, który startował z 7. pozycji po pierwszym okrążeniu był już czwarty, a po czwartym – drugi. Jak okazało się po drugim wyścigu i po podsumowaniu punktów z wszystkich 6 rund, osiągnięciem na wagę mistrzowskiego tytułu był dla Karola Urbaniaka najlepszy czas okrążenia w pierwszym wyścigu i zdobycie dodatkowych 5 punktów.
Chociaż przerwa między wyścigami KIA LOTOS RACE na torze w Zolder była bardzo krótka, warunki do ścigania zmieniły się diametralnie. Spadł obfity deszcz i tor był mokry. Z pierwszego pola startowego ruszał ex-piłkarz – Tomasz Magdziarz, który pierwszy wyścig ukończył na wysokim 6. miejscu, czyli najlepszym w sezonie. Tym razem podczas startu żaden z zawodników nie wyrywał się przedwcześnie do przodu. Gdy zapaliły się zielone światła, znakomitym refleksem popisał się Filip Tokar, który ruszał z 5. pozycji. Po kilku zakrętach prze-wodził już stawce, za nim zacięty bój o drugą pozycję toczyli Tomasz Magdziarz, Karol Urbaniak i Mike Beckhusen. Lider klasyfikacji generalnej – Michał Śmigiel – szybko przebił się z 6. miejsca na 3. i równie szybko spadł na 14. To oznaczało, że jeśli jego bezpośredni konkurenci w walce o tytuł Mistrza Polski – Karol Urbaniak i Filip Tokar – ukończą wyścig na pozycjach znacznie wyższych niż on, mistrzowski tytuł przejdzie mu koło nosa. Początkowo, przez 8 okrążeń, ze zdobycia tytułu Mistrza Polski Kia Picanto mógł cieszyć się Filip Tokar. Niestety, popełnił błąd na hamowaniu, wypadł z toru i spadł na 6. pozycję. Wówczas, na pierwsze miejsce awansował Karol Urbaniak i nie oddał go do mety, zapisując na swoim koncie 4 triumf w 12 rozegranych w tym sezonie wyścigach. Za nim finiszowali Paweł Mal-czak i Max Zschuppe, dla których miejsce – odpowiednio – drugi i trzecie na mecie wyścigu to najlepszy tegoroczny wynik. Michał Śmigiel ukończył wyścig na 8. miejscu.
Wystarczającym do zdobycia tytułu Mistrza Polski Kia Picanto? Po podliczeniu punktów z wszystkich rund i odjęciu najgorszego wyniku z jednego wyścigu okazało się, że Mistrzem Polski – z przewagą zaledwie 1 punktu (!) – został… Karol Urbaniak. Gdyby Michał Śmigiel zdołał wyprzedzić jeszcze jednego zawodnika i ukończył drugi wyścig na torze w Zolder na 7. pozycji, wówczas to on miałby przewagę 1 punktu nad Karolem Urbaniakiem i w trzecim se-zonie startów w KIA LOTOS RACE sięgnąłby po tytuł Mistrza Polski. Co gorsza dla sympatycznego 19-latka z Sopotu, gdyby w drugim wyścigu nie walczył o zajęcie jak najwyższej lokaty i przyjechał do mety na 9. miejscu lub niższym, również zostałby Mistrzem Polski. Wtedy wynik z drugiego wyścigu na torze w Zolder byłby najgorszym w sezonie i konto punk-towe Michała Śmigla pomniejszyłoby się o maksymalnie 48 punktów zamiast o 50 (za najgorszy wynik w sezonie – również 8. pozycję w pierwszym wyścigu na Slovakiaringu). Drugim wicemistrzem Polski Kia Picanto, ze stratą 19 punktów do zwycięscy, został Filip Tokar.
Po zakończeniu wyścigów na belgijskim torze odbyło się uroczyste zakończenie sezonu KIA LOTOS RACE, podczas którego dyrektor zarządzający Kia Motors Polska – Wojciech Szyszko – obiecał ogłosić plan na kolejny rok.
Partnerem strategicznym Kia Motors Polska przy organizacji Mistrzostw Polski KIA LOTOS RACE jest firma LOTOS Oil, projekt wspomagają także Bank BGŻ BNP Paribas oraz PZU.
Wszystkie informacje dotyczące Mistrzostw Polski Kia Picanto można znaleźć na faceboo-kowym profilu KIA LOTOS RACE https://www.facebook.com/KiaLotosRace oraz na stronie internetowej www.kialotosrace.pl.

Dodaj komentarz