Dodatkowym utrudnieniem dla zespołu Dariusza Banasika może być miejsce rozgrywania spotkania. Na wyjeździe Radomiak to nie ta sama ekipa, co u siebie.
– W tym roku w Radomiu jeszcze nie przegraliśmy, zanotowaliśmy jeden remis. Z drugiej strony na wyjeździe zdarzyło nam się wygrać, najwyższy i najlepszy czas na to, by przełamać się i poza Radomiem. Swoim piłkarzom podam przykład spotkania z poprzedniego sezonu z Błękitnymi Stargard. Radomiak nigdy nie strzelił tam gola, zawsze się męczył w Stargardzie, tymczasem wygraliśmy 6:0. I będzie to punkt zaczepienia przed piątkiem – sugeruje Banasik.
35 i 25 – tyle lat czekają na ekstraklasę kibice – odpowiednio Radomiaka oraz Warty. Która z drużyna nawiąże do najlepszego okresu w dziejach klubu?
– Czasy świetności Warty przypadają na okres międzywojenny, a więc bardzo dawno. Mamy ogromną szansę, aby dokonać rzeczy historycznej. Jesteśmy gotowi na napisanie nowego rozdziału w historii Warty. Nie ma nic piękniejszego niż zostawienie po sobie trwałego śladu na kartach. Czegoś, co zapamiętają kibice, którzy za kilkadziesiąt lat będą wymieniać nasze nazwiska, patrząc z podziwem na nasze osiągnięcie – tłumaczy Tworek.
Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 17.40 w Grodzisku Wielkopolskim.
Fot. Piotr Leśniowski / Warta Poznań