Filip Bednarek podczas rzutów karnych miał… ściągę


– Jeszcze nigdy nie grałem spotkania w stanie hipotermii – mówił po meczu z Radomiakiem Radom bramkarz Lecha Poznań Filip Bednarek.

– Dziś rano dostałem 36-minutowy materiał od trenera analityka na temat karnych wykonywanych przez piłkarzy Radomiaka – zdradził Filip Bednarek. – Przeanalizował chyba wszystkie jedenastki piłkarzy rywali z ostatnich pięciu lat. Zapisałem sobie to na kartce, którą podczas serii rzutów karnych miałem przy sobie i ta taktyka pomogła. Ostatni rzut karny Cichocki wykonał dokładnie tak, jak się tego spodziewałem, więc przyniosło to wszystko odpowiedni skutek. Nie jesteśmy w najlepszym momencie, presja na nas ciąży, bo wiemy w jakim klubie gramy, ale takie mecze budują. Nie mówię, że stanie się to od razu, ale da nam to motywacyjnego kopa, który pomoże. Najważniejsze, że jesteśmy rundę dalej, bo dziś mecz wygrał ten, który bardziej tego chciał od swojego przeciwnika. Jeszcze nigdy nie grałem spotkania w stanie hipotermii.

Czytaj także:

Żuraw: – Najważniejsze, że gramy dalej

Lech Poznań wyeliminował Radomiaka Radom po rzutach karnych

źródło www.lechpoznan.pl

Dodaj komentarz