Tegoroczny Ogólnopolski Festiwal Dobrego Smaku w Poznaniu zakończył się w niedzielę 18 sierpnia. To była już siódma edycja imprezy, która z roku na rok przyciąga coraz większe rzesze mieszkańców i turystów – smakoszy.

Centrum wydarzeń, jak co roku – był poznański Stary Rynek – to tu ustawione były kramy ponad 120 wystawców oferujących przysmaki ze wszystkich regionów Polski i wielu krajów Europy i świata. A na scenie od piątku do niedzieli gościli szefowie kuchni i znane osobowości kulinarne a wieczorami rozbrzmiewał folk, jazz, klasyka i blues.

Wśród wystawców Jarmarku Dobrego Smaku nie zabrakło producentów wysokiej jakości polskich przysmaków – były poznańskie szare kluchy, wędzone i smażone ryby z Milicza, sery zagrodowe z Wielkopolski, Dolnego Śląska, Podhala i Podlasia, tradycyjne nalewki, piróg biłgorajski i wiele innych smakołyków ze wszystkich regionów naszego kraju.

Mnóstwo pokus czekało   również na smakoszy o bardziej kosmopolitycznych podniebieniach, wśród nich bretońskie ostrygi, węgierskie wędliny, przetwory czy cudownie słodki sękacz – kürtöskalács, litewskie czarne chleby i kindziuki, francuskie galettes, piwa belgijskich trapistów, hiszpańskie oliwy, suszone pomidory i ser halloumi z Cypru oraz wina ze wszystkich chyba regionów winiarskich starego kontynentu.

Podczas festiwalu rozstrzygnięto dwa konkursy. Jak zwykle odbył się konkurs na najlepszą nalewkę, który w tym roku wygrała nalewka z czarnych wiśni górskich przygotowana przez Wojciecha Suchanka. W ramach drugiego konkursu uczestnicy muszą przygotować wielkopolską potrawę. Podczas tegorocznej edycji festiwalu jury oceniało zgłoszone do rywalizacji tatary. Najlepszy przygotowała restauracja Monidło z Poznania, która zgłosiła tatar z polędwicy wołowej z podgrzybkami. Najlepszą wariację na temat tatara zaprezentowała restauracja Brasserie de l’Opera, podając nietradycyjny tatar jarski.

Szacuje się, że codziennie jarmark  odwiedziło ok. 16-17 tys. gości.