Fantastyczny Ostrów Tumski


Jak przebiegał proces projektowy?

Miasto ogłosiło w 2015 roku przetarg na projekt ekspozycji śladów Palatium. Wykonaliśmy kilka koncepcji. Wybrana została instalacja ze szkła, podświetlona wewnętrznym źródłem światła. Następnie powstał projekt, który uzyskał pozwolenie na budowę. Po trzech latach Miasto zwróciło się do nas z prośbą o aktualizację pozwolenia na budowę. Poszukiwaliśmy wykonawców elementów szklanych i ostatecznie trafiliśmy na firmę Archiglass. To był strzał w dziesiątkę.

Czy wpisanie się w istniejącą zabudowę Ostrowa Tumskiego było dla Pana dużym wyzwaniem?

Nasza struktura nie ingeruje w otaczającą przestrzeń, nie stanowi konkurencji dla kościoła.  Udało się uporządkować teren, zlikwidować ogrodzenia i garaże, które ograniczały możliwość swobodnego obejścia budynków przez zwiedzających. Powstała czysta oś widokowa od strony Warty w kierunku katedry jako istotny element urbanistyczny. Równie ważnym rozwiązaniem projektowym było zastosowanie w układzie posadzek oryginalnych materiałów, jakie istnieją na Ostrowie Tumskim, czyli kamień polny i płyty granitowe.

Dlaczego zdecydował się Pan akurat na taką formę wyrazu? Czy rozważał Pan inne rozwiązania i materiały?

Otrzymaliśmy od zleceniodawcy archeologiczne wyniki badań Palatium i to one jednoznacznie określiły zarys naszej struktury. Wprowadziliśmy małe korekty w obrysie murów, wynikające z konieczności dostosowania się do wejścia do kościoła i dojścia do „tronu”. W kilku poprzednich  koncepcjach proponowaliśmy użycie zieleni, stali cortenowskiej, czy blachy polerowanej, odbijającej elementy otoczenia. Jednak szklany mur imitujący strukturę odkopanych fundamentów pałacowych wydał się nam zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz