Podczas przeszukania w oczy policjantów rzucił się widok granatów. Wyglądały idealnie, jak prawdziwe. Wdrożono nawet specjalną procedurę. Wówczas na miejsce przyjechała specjalna ekipa pirotechników z SPKP z Poznania. Po wykręceniu zapalników okazało się, że były to perfekcyjnie wykonane repliki.
Właściciela arsenału nie było w domu. Druga ekipa policjantów namierzyła go w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. Byli zdumieni, kiedy go zobaczyli w mundurze Armii Ukraińskiej.
Zatrzymanemu mężczyźnie zostały postawione zarzuty nielegalnego posiadania broni i znęcania się nad rodziną. Na wniosek Policji i Prokuratury został aresztowany przez Sąd Rejonowy w Poznaniu. Za nielegalne posiadanie broni grozi mu kara do 8 lat więzienia.
źródło Wielkopolska Policja / Facebook