Czy odpady trafiają do jednej śmieciarki?
To pytanie często łączy się ze stwierdzeniem, że i tak nie ma sensu segregować odpadów, skoro zmieszają się w transportującym je samochodzie. To jest mit! Tak naprawdę pojazd może mieć dwie, a nawet trzy komory pozwalające na oddzielony przewóz odpadów różnych frakcji. Firmom odbierającym odpady nie kalkulowałoby się mieszanie śmieci i ponowne ich oddzielanie w sortowniach. Ponadto wiele materiałów podlegających recyklingowi bezpowrotnie by utracono. Mokry i zabrudzony papier nie nadaje się do przetworzenia. Odpady organiczne zmieszane z tworzywami sztucznymi i szkłem nie mogłyby być wykorzystane do wytworzenia kompostu. Wyselekcjonowanie drobno potłuczonego szkła z masy zmieszanych odpadów także nie jest możliwe. Krótko mówiąc – segregowanie odpadów ma sens i się opłaca!
Niesegregowalne odpady wyrzucamy do zmieszanych?
Nie. To jest mit. Nie wszystkie odpady niepodlegające podziałowi na podstawowe frakcje: szkło, tworzywa sztuczne, papier, bioodpady – to odpady zmieszane. Do czarnych pojemników nie można wrzucać np. odpadów niebezpiecznych, budowlanych, baterii, przeterminowanych lekarstw, farb, lakierów czy zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Często to produkty lub pozostałości po nich, które wymagają profesjonalnych metod utylizacji. Wrzucone do odpadów zmieszanych mogłyby spowodować zatrucie środowiska.
Więcej o zagospodarowaniu nietypowych odpadów można przeczytać tutaj.