Reprezentacja Polski kobiet przegrała w Grodzisku Wielkopolskim ze Szkotkami 0:4 w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata 2015. Tuż po spotkaniu rozmawialiśmy z Ewą Pajor, 17-letnia zawodniczką Medyka Konin, która niedawno otrzymała nagrodę UEFA Under-17 Golden Player dla najlepszej piłkarki w Europie do lat 17.
– Nie tak tomiało wyglądać – cztery stracone bramki, żadnej strzelonej i wysoka porażka w Grodzisku.
– No tak, przegraliśmy aż 0:4, nie tak to sobie wyobrażałyśmy. Nastawiłyśmy się na wygraną, ale straciłyśmy cztery gole i nawet nie zdołałyśmy strzelić im honorowej bramki. Trudno, tak czasami w sporcie bywa.
– Właśnie – bardzo trudno było Wam się przebić przez defensywę Szkotek. Ich blok obronny składał się z dziewczyn o świetnych warunkach fizycznych.
– Zgodzę się – ich zawodniczki były bardzo silne, trudno nam się było przedrzeć i przez to oddaliśmy raptem dwa celne strzały. Było też kilka sytuacji, w których nie mogłyśmy trafić w bramkę, strzelałyśmy niecelnie. Takie jest życie.
– Ty pewnie jesteś wściekła na siebie za tę czerwoną kartkę z drugiej połowy.
– Tak, to była niepotrzebna kartka. Pierwsza żółta za powrót na boisko bez pozwolenia sędzi, druga – moim zdaniem niesłuszna – Szkotka wpadła na mnie, a ja właściwie nic nie zrobiłam. W efekcie czerwona kartka i musiałam zejść z boiska.
– Jeśli wyciągać pozytywy z tego meczu, to z pewnością zaznaczymy niezłą frekwencje. 3-4 tysiące na trybunach, spontaniczny doping. Piłka kobieca w Polsce zyskuje popularność?
– Jasne, na pewno zyskuje. Bardzo dużo kibiców przyszło nas oglądać, fajny doping, ale my na boisku zawiodłyśmy.
Relacja z meczu – TUTAJ
Z Grodziska Wlkp. – Damian Smyk
fot. – www.uefa.com
Zdjęcia z meczu Roger Gorączniak