Druga odsłona tego meczu miała inny scenariusz, przynajmniej na początku, ponieważ to Bieliński przełamał swojego rywala. Majchrzak bardzo nerwowo wszedł w tego seta i dość głośno wyrażał swoje niezadowolenie z kolejnych nieudanych zagrań. Na szczęście dla Polaka, szybko był w stanie się uspokoić oraz wrócić do swojego rytmu. 28-latek wygrał pięć gemów z rzędu i doprowadził do stanu 5:3. W tym momencie Ukrainiec obronił jedną z piłek meczowych. Bieliński nie zdołał dokonać tego samego jednak przy podaniu Majchrzaka i tym samym musiał uznać wyższość gracza gospodarzy. Polak wygrał 6:3, 6:4 i melduje się w drugiej rundzie Enea Poznań Open 2024. Tam czeka już na niego Pablo Carreno-Busta.
Fot. Karolina Kiraga-Rychter/Enea Poznan Open