ENEA POZNAŃ OPEN: Michalski powalczy o główną drabinkę, a Kaśnikowski o niespodziankę


Kaśnikowski przyjechał do Poznania po bardzo dobrym występie w challengerze we włoskiej Perugii. Warszawianin odpadł tam w ćwierćfinale. Zresztą obecny sezon jest bardzo dobry w jego wykonaniu, a udany występ w Lasku Golęcińskim może być tylko tego potwierdzeniem. 20-latek zresztą bardzo dobrze czuje się na poznańskich kortach. W poprzednim sezonie dotarł do drugiej rundy challengera w stolicy Wielkopolski, ale lepszy okazał się od niego późniejszy triumfator Mariano Navone, który wygrał 6:4, 7:6 (7-4).

Kibice w poniedziałek zobaczą łącznie dwanaście meczów. Do gry wejdzie także rozstawiony z numerem czwartym Rudolf Molleker. Niemiec doskonale znany jest poznańskim kibicom. W 2019 roku dotarł aż do finału poznańskiej imprezy.

Fot. Karolina Kiraga-Rychter / Enea Poznań Open

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz