Enea Poznań Open już bez numeru 1


25-letni Dali był w przeszłości czwartym juniorem na świecie, ale kariera seniorska nie toczyła się dotąd po jego myśli. Mecz z Szewczenką ułożył się jednak dla niego fenomenalnie. W trzecim gemie pierwszego seta przełamał serwis rywala i to samo uczynił pod koniec pierwszej partii. Tym samym zwyciężył 6:3 i był o krok od sprawienia wielkiej niespodzianki.

Szewczenko popełniał sporo błędów, a po jednej z nieudanych akcji połamał swoją rakietę, za co otrzymał ostrzeżenie. W drugiej odsłonie obraz gry się nie zmienił. Amerykanin doskonale serwował, z czym miał problem Szewczenko. Ponadto Blanch znów dwukrotnie znalazł sposób na serwis rywala. W ostatnim gemie meczu wykorzystał trzecią piłkę meczową i wygrał 6:2.

Blanch już czeka na rywala w drugiej rundzie. Może tam się zmierzyć z Ukraińcem Witalijem Saczko lub… swoim starszym bratem Ulisesem, który przebrnął wcześniej eliminacje do turnieju.

Fot. Paweł Rychter/Enea Poznan Open

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz