Enea Energetyk Poznań wiceliderem zaplecza LSK


Pewnym zwycięstwem 3:0 z UKS Szóstką Mielec siatkarski rok we własnej hali zakończyły zawodniczki Enea Energetyk Poznań, które tym samym bardzo szybko zapomniały o sobotniej niespodziewanej porażce z Karpatami Krosno 2:3. Poznanianki ligowy rok zamkną w najbliższy weekend na wyjeździe spotkaniem z BlueSoft Mazovia Warszawa.  Patronem medialnym klubu jest portal i dwutygodnik „Nasz Głos Poznański”.

Set otwarcia niedzielnej konfrontacji był wyrównany mniej więcej do stanu 14:12 dla gospodyń. Mielczanki miały dużo problemów najpierw z przyjęciem zagrywki, a co za tym idzie później także z wykończeniem pierwszej akcji. Miejscowe zaś napędzane były przez doświadczoną Karolinę Różycką oraz Izabellę Rapacz i ostatecznie zwyciężyły 25:18. W drugiej partii sytuacja na boisku uległa nieco zmianie. Zawodniczki UKS Szóstki Mielec znacznie poprawiły swoją grę, dzięki czemu w pewnej chwili prowadziły już 8 oczkami! Wtedy do pracy zabrały się popularne #energetykgirls, najpierw doprowadzając do remisu, a po doskonałych akcjach popularnej „Kosy” zwyciężyły drugą odsłonę spotkania również 25:18 . W trzecim secie oglądaliśmy pokaz sił tylko z jednej strony. Podopieczne trenera Marcina Patyka pokazały bardzo dobrą siatkówkę, solidnie grając w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, dzięki czemu po ostatniej piłce na tablicy wyników oglądaliśmy rezultat 25:16, a Enea Energetyk zakończyła siatkarski rok w Poznaniu pewnym zwycięstwem z kompletem punktów na koncie.

Cieszymy się ze zwycięstwa z Szóstką. Grałyśmy dobrze, ale falami. Dziewczyny z Mielca chwilami naprawdę bardzo dobrze broniły, było więc trochę kłopotów ze skończeniem ataków plus nasze przestoje w grze, ale najważniejsze, że zwyciężyłyśmy. Chciałyśmy się w tej hali bardzo dobrze pokazać, bo to nasz ostatni mecz tutaj w 2018 roku. Święta dla nas oraz naszych kibiców będą z pewnością zdecydowanie lepsze – powiedziała tuż po meczu, Katarzyna Urbanowicz, środkowa Enea Energetyk Poznań. – Po nieudanym meczu z Krosnem w szatni zrobiłyśmy sobie taką naszą wewnętrzną odprawę, w swoim własnym gronie. Porozmawiałyśmy, powiedziałyśmy nawet kilka mocnych słów. Chwila relaksu w domu, no i dziś znowu się chciało grać w siatkówkę – zdradziła mediom młoda środkowa.

Enea Energetyk Poznań – UKS Szóstka Mielec 3:0 (25:18, 25:18, 25:16)
MVP:
Karolina Różycka (Enea Energetyk Poznań)

Dzień wcześniej w sobotę natomiast siatkarki Enei Energetyka Poznań w ramach 17 kolejki rozgrywek 1 Ligi Siatkówki Kobiet rozegrały pasjonujący, pełen emocji oraz trzymający w napięciu do samego końca bój z Krosno Glass Karpatami MOSiR Krosno. Potyczka zakończyła się ostatecznie minimalnym triumfem gości 3:2 (25:22, 26:28, 19:25, 25:9, 15:13). Przyjezdne zagrały jedno z najlepszych spotkań w całym obecnym sezonie. Pokazując pełnie możliwości oraz potencjał popularnych „Karpatek”, które prowadzi dobrze znany na zapleczu kobiecej elity trener Dominik Stanisławczyk. Krośnianki zwyciężyły w secie otwarcia 22:25, później walcząc jak równy z równym z wiceliderem rozgrywek. Enea Energetyk Poznań jednak mimo swoich kłopotów oraz zadyszki nie poddał się. Objął nawet prowadzenie w setach 2:1. Podopieczne Marcina Patyka mogły również postawić przysłowiową kropkę nad „i”, jednak czwarty set zakończył się wysoką porażką poznanianek 9:25. W tie-breaku Karpaty przy zmianie stron siatki prowadziły 5:8, natomiast po skutecznym zagraniu Izy Filipek było 11:13 dla przyjezdnych z Podkarpacia. Do wyrównania po 13 doprowadziła jednak mocnym atakiem Ola Omelaniuk. Decydujące punkty w 5 secie to niestety błąd poznanianek oraz dobre rozegranie Izy Klekot, późniejszej MVP całego pojedynku oraz skuteczny atak Ewy Bimkiewicz.

Enea Energetyk Poznań – Krono Glass Karpaty MOSiR Krosno 2:3 (22:25, 28:26, 25:19, 9:25, 13:15)

MVP: Izabela Klekot (Krono Glass Karpaty MOSiR Krosno)

Dodaj komentarz