Enea Basket Poznań nie zwalnia tempa


Teraz zespoły zdobywają punkty naprzemiennie, ale lepsi w tej wymianie są zawodnicy gości, którzy w 2’09’’ wychodzą na 2 punktowe prowadzenie. Dwa celne rzuty graczy Enei i trzy celne rzuty osobiste zawodników Pyry pozwalają zakończyć tą kwartę remisem 20:20.

Druga kwarta jest zdecydowanie lepsza w wykonaniu zespołu Enei, który w ciągu 2,5 minuty powiększa prowadzenie do 11 punktów (31:20). Taka przewaga, z małymi wahaniami wyniku, utrzymuje się prawie do końca kwarty, gdy D. Bręk celnym rzutem za 3 punkty zwiększa prowadzenie Enei do 13 punktów. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 47:34. Po przerwie nie zmienia się obraz gry, a zawodnicy gospodarzy dalej przeważają, by na koniec 3 kwarty powiększyć prowadzenie do 27 punktów. Taka różnica będzie trudna do odrobienia przez zespół Pyry, ale w sporcie nie takie przypadki są notowane. Pierwsze punkty w 4 kwarcie notuje Pyra, za sprawą jej lidera M. Fliegera. Jednak nadal utrzymuje się duża przewaga gospodarzy. Coraz częściej na boisku pojawiają się zawodnicy rezerwowi, oczywiście w otoczeniu doświadczonych kolegów. Ostatecznie derby poznańskie kończą się zwycięstwem Enei, która w tym meczu była lepsza.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz