Enea AZS Poznań – JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec na zdjęciach


Rozpędzone sosnowiczanki nie miały ochoty zwalniać tempa i rozpoczęły drugą kwartę od mocnego uderzenia. Po nieco ponad dwóch minutach ich przewaga wynosiła 14 punktów, a trener Lebiedziński nie miał powodów do radości, co było słychać podczas kolejnej przerwy na żądanie. Nieporadność pod koszem rywalek, niecelne podania i wiele strat nie mogły być godne pochwały. Zawodniczki Leszka Marca miały niezawodną bronią jaką były rzuty za trzy punkty. Trafiały Robyn Parks, Michaela Stara, a poznanianki nie potrafiły ich zatrzymać. Trzypunktowy rzut Katarzyny Bednarczyk to było za mało, aby odrobić straty, które systematycznie się zwiększały. Na półmetku było aż 18 punktów różnicy.

Trzecia część meczu to miał być czas gospodyń. Za trzy punkty trafiła Kateryna Rymarenko, a chwilę później kolejne dwa dorzuciła Jewel Tunstull. Sosnowiczanki nie myliły się jednak w ataku i ich przewaga oscylowało w okolicach 17 punktów. Trójkę trafiła również Jazmine Davis, która w pierwszej części meczu nie była w najwyższej formie. W pewnym momencie zrobiło się osiem punktów różnicy i wydawało się, że poznanianki za chwilę dogonią rywalki. Nic z tego, bowiem po pół godziny gry było 11 „oczek” straty do zespołu gości.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz