Ekstraklasa w nowej rzeczywistości


– Nie tak dawno mieliśmy okazję grać przy pustych trybunach we Wrocławiu. Nie jest to nic przyjemnego, natomiast wiemy dobrze, że kibice w pełnej liczbie tak szybko nie wrócą. Zatem im szybciej zaadaptujemy się w tej niecodziennej sytuacji, tym korzystniej będzie wyglądała nasza gra – uważa Dariusz Żuraw.

Na początku maja Międzynarodowa Rada Piłkarska (IFAB), czyli organizacja zajmująca się ustalaniem reguł gry w piłkę nożną wydała rekomendację związaną z wprowadzeniem pięciu zmian w trakcie meczu. Będzie ona aktualna do końca 2020 roku, a od dwóch kolejek ta zasada funkcjonuje w niemieckiej Bundeslidze. Zmiany te można wprowadzać w maksymalnie trzech turach, a zatem przy co najmniej czterech roszadach należy dokonać zmiany podwójnej. W Niemczech ten model się przyjął, a większość trenerów z niego korzysta. Prezes PZPN kategorycznie jednak zaprzeczył, jakoby w ekstraklasie ta nowość tymczasowo się pojawiła. Uważa ją za zaprzeczenie definicji futbolu.

Ekstraklasa w nowej wersji to ostatecznie ekstraklasa z trzema zmianami i z VAR-em. Zrezygnowano również z obowiązku noszenia maseczek przez sędziów oraz z rozważanego wcześniej pomysłu przeprowadzania dwóch przerw w trakcie meczów na dezynfekcję rąk i twarzy. Poważnymi i jakże dostrzegalnymi nowościami są utrudnienia logistyczne i brak kibiców.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz