Eksperci: czeka nas jeszcze fala zgonów z powodu chorób układu krążenia


Zwrócił uwagę na konieczność finansowania nowych terapii lekowych i technologii medycznych. Przypomniał, że pojawiały się nowe leki dla chorych z niewydolnością serca, które zmniejszają ryzyko zgonu i ryzyko hospitalizacji, co ma znaczenie w kontekście czwartej fali pandemii. „Im mniej chorych trafia do szpitala, tym mniejsze ryzyko zakażenia koronawirusem i lepsze rokowania. Wiadomo, że śmiertelność wśród chorych zakażonych SAR-CoV-2, którzy mają przewlekłe choroby układu sercowo naczyniowego, jest kilkukrotnie wyższa niż w populacji ogólnej” – tłumaczył.

Wśród nowych wyrobów medycznych, na których refundację czekają pacjenci i kardiolodzy, wymienił m.in. kamizelkę defibrylującą, czy stymulatory bezelektrodowe.

Dr Maria Miszczak-Knecht, konsultant krajowa ds. kardiologii dziecięcej, podkreśliła, że dbanie o zdrowie układu krążenia zaczyna się już w okresie wczesnodziecięcym, a właściwie od momentu przyjścia dziecka na świat.

Przypomniała, że kardiologia dziecięca zajmuje się dwiema grupami pacjentów. Są to: dzieci z wadami wrodzonymi serca oraz znacznie większa liczebnie grupa dzieci, które są zdrowe lub mają inną chorobę, ale występują u nich czynniki ryzyka rozwoju chorób sercowo-naczyniowych w wieku dorosłym.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz