Eksperci apelują o jednoczesne szczepienie przeciwko grypie i COVID-19


„Potrzebne jest dalsze rozszerzenie dostępu do szczepień – szczególnie jeśli chodzi o dzieci. Oczekiwalibyśmy szybszych i bardziej zdecydowanych działań ze strony parlamentu. Chodzi o możliwość kwalifikowania do szczepień przez pielęgniarki” – powiedział prof. Antczak.

„Pielęgniarki są w Polsce kształcone na poziomie wyższym – nie potrzebują dodatkowych szkoleń z zakresu badań fizykalnych i szczepień, ale ustawa utknęła w Sejmie. Z tego co mi wiadomo, została przełożona na 29 września” – powiedziała Mariola Łodzińska, wiceprezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.

Eksperci podnosili też temat wykorzystania farmaceutów, którzy już szczepią pacjentów w aptekach. Podczas pandemii 776 farmaceutów wykonuje szczepienia przeciw COVID-19 w 443 aptekach. Łącznie podano w tych miejscach 70 tys. szczepień. „Nie ma merytorycznego powodu, żeby nie szczepić przeciw grypie w aptekach – tak, jak to robimy w przypadku szczepień na COVID-19” – powiedział prof. Antczak.

Rok temu szczepienie przeciw grypie przyjęło 6 proc. polskiej populacji. To skok o 43 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, ale zdaniem ekspertów nie oznacza to, że społeczeństwo ma większą odporność, bo 6 proc. to nieistotna statystycznie wartość.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz