– Czy lubi Pani przeprowadzki? Mieszkała Pani w Ziębicach, Opolu, Pruszkowie, Warszawie, Łodzi, Londynie, Los Angeles. Czy przywiązuje się Pani do miejsc i ludzi?
– Bardzo przywiązuję się do ludzi. Nie przywiązuję się natomiast w ogóle do rzeczy materialnych. Nie ma dla mnie znaczenia miejsce, w którym mieszkam, dopóki jestem tam szczęśliwa. Wiem, że trudno to zrozumieć komuś, kto szczęście odnajduje w tym, że bierze kredyt na 30 lat, żeby mieć jeden, własny dom na całe życie. Dopóki nie jestem z nikim związana, wykorzystuję tę przestrzeń i staram się przebywać tam, gdzie odnajduję szczęście. Jeśli kiedykolwiek się zatrzymam zrobię to tylko dla bezwarunkowej miłości.
Czytaj także:
Michał Szpak: – Śpiewam o emocjach
Rozmawiał Adam Mendrala
Fot. Jacek Grabczewski