Dworzec w Puszczykowie znów zachwyca – nie tylko podróżnych


Kit do okien został sprowadzony z… Austrii. Podejmowano aż 9 prób, by oczyścić cały budynek z farb, które nakładane były przez ostatnie 110 lat. Dziś budynek dawnego dworca w Puszczykowie jest po ostatnim etapie renowacji zewnętrznej. Kompleksowe prace, by przywrócić dawną świetność temu miejscu, prowadzone są sukcesywnie od 2013 roku.

W minionych latach powiat wydał 7 mln zł na ratowanie zabytków. Tylko w tym roku przeznaczył aż 1,7 mln zł na dofinansowanie remontów i rewitalizacji dziewiętnastu z nich. Na tegorocznej liście znalazł się m.in. właśnie budynek dawnego dworca w Puszczykowie, jeden z dwóch takich obiektów w Wielkopolsce.
– Od siedmiu lat sukcesywnie prowadzimy remont. Dzięki temu w 2014 roku dziewiętnastowieczny dworcowy zegar zaczął znów odmierzać czas, rok później wymienialiśmy 25 drewnianych okien, potem przyszedł czas na kominy oraz instalacje, aż w końcu przeprowadziliśmy kompleksową renowację budynku – wymienia Katarzyna Bekasiak, właścicielka budynku. Jak sama przyznaje, olbrzymia pasja i niesamowita determinacja pozwoliły jej doprowadzić prace do końca. – Nawet perony, których remont wykonywały PKP, nawiązuje swoją kolorystyką do naszego budynku. A nie było łatwo przekonać władze spółki, by właśnie tak się stało – dodaje K. Bekasiak.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz