Jak tłumaczył, zakaz zgromadzeń spontanicznych wynika z tego, że w przypadku tego typu zgromadzenia nie ma wskazanego organizatora ani innej osoby, która przypilnowałaby, ile osób bierze w nim udział oraz czy są przestrzegane reguły sanitarne.
Jak podkreślił, to, kiedy zakaz przestanie obowiązywać, zależy przed wszystkim od sytuacji epidemicznej. „Natomiast kolejne luzowanie obostrzeń ma odbyć się pod koniec tego miesiąca i zakładam, że to może być jeden z przepisów, które zostaną likwidowane” – powiedział Dworczyk. (PAP)