Zaznaczył, że to są przypadki „nie tak częste, ale bardzo spektakularne”.
Pytany, czy osoby, które są już zaszczepione, mogą czuć się bezpiecznie w święta, spotykać z innymi powiedział: „W przyrodzie jest bardzo dużo koronawirusa, i pomimo tego, że nasza odporność jest zdecydowanie większa to po pierwsze możemy być w tych 10 proc. osób, które nie wytworzyły odporności przeciwko koronawirusa, należy w związku z tym się chronić maseczką, dystansem, nie spotykaniem się z osobami, z którymi na co dzień nie mieszkamy, na co dzień nie przebywamy, bo to jest źródło pewnego zagrożenia epidemiologicznego, sanitarnego”.
„Druga sprawa jest taka, że nawet, jeżeli jesteśmy w tych 90 proc. to możemy transmitować wirusa, przenosić wirusa. Też go inaczej przenosimy, mniej go przenosimy, niż osoby, które jeszcze nie są zaszczepione, a my już, natomiast możemy przenosić. Ta transmisja nie jest duża w przypadku takich osób, takie osoby nie powinny jednak czuć się super bezpieczne” – podkreślił.
Dopytywany, czy nawet ci, którzy zostali zaszczepieni, tak naprawdę pewnie poczują się wtedy, gdy zyskamy odporność populacyjną, powiedział: „dokładnie tak”. „Niestety w medycynie nic nie jest na 100 proc. i tutaj w stu procentach to szczepienie nie zabezpiecza. Jak będzie mało koronawirusa w przyrodzie będziemy mogli zdjąć te maski, nie trzeba będzie dystansu” – dodał.