22 września to nie tylko ostatni dzień astronomicznego lata, ale też Światowy Dzień bez Samochodu. Również w Poznaniu jest on kulminacją obchodów Tygodnia Zrównoważonego Transportu, podczas którego odbywa się wiele imprez, głównie związanych z popularyzacją komunikacji zbiorowej.
W minioną niedzielę (17 września) np. w zajezdni Franowo odbył się festyn, podczas którego prezentowany był nie tylko tabor MPK w Poznaniu, ale odbyły się gry, konkursy i zabawy dla rodzin z dziećmi, których ideą była komunikacja zbiorowa, znajomość z przepisów ruchu drogowego czy ekologia.
Natomiast 22 września, z okazji Dnia Bez Samochodu, by dostrzeżone były zalety komunikacji miejskiej, wszyscy ci mieszkańcy, którzy tego dnia będą mieli przy sobie dowód rejestracyjny pojazdu, będą mogli do woli bezpłatnie korzystać z tramwajów oraz autobusów miejskich i podmiejskich. Również tego dnia przez pierwszą godzinę będzie można korzystać za darmo z jazdy rowerem miejskim.
Jak podaje Urząd Statystyczny w Poznaniu, w 2015 roku na 1000 poznaniaków przypadało 625 samochodów. Obecnie w Poznaniu jest 360 tysięcy zarejestrowanych aut. Miasto liczy natomiast około 540 tys. mieszkańców. Pod względem liczby samochodów na 1000 mieszkańców ustępuje tylko Warszawie. Dla polskich miast średni wskaźnik wynosi 530 i jest wyższy o blisko 100 od miast w innych krajach Europy – informuje Nasze Miasto za Eurostatem.
Tak duża liczba samochodów powoduje codzienne utrudnienia w ruchu na poznańskich ulicach. Generują ją znacznie także kierowcy, którzy do Poznania przyjeżdżają z sąsiednich miejscowości. Polityka władz miasta ma na celu zmniejszenie tej uciążliwości, stąd ograniczenia w ruchu w centrum miasta, a także popularyzacja komunikacji zbiorowej, m.in. poprzez wprowadzanie kolejnych nowych przyjaznych tramwajów niskopodłogowych – łącznie jeździ ich 129 (57 proc. wszystkich pojazdów) i 322 autobusów z niską podłogą (MPK w Poznaniu ma wyłącznie takie pojazdy), a także remonty torowisk i wprowadzanie buspasów (ostatnio na ul. Mostowej).
Przypomina się również, ile miejsca na drodze zajmuje np. 60 samochodów z pasażerami , a ile jeden autobus czy tramwaj z porównywalną liczbą podróżujących. Popularyzowany jest rower miejski z licznymi już stacjami i kolejnymi nowymi ścieżkami dla cyklistów. Tych ostatnich ma do 2022 roku być w Poznaniu 150 km.
Tak duża liczba aut, korki na drogach, trudności ze znalezieniem wolnych miejsc na parkingach, koszty przejazdu, już to skłania wielu mieszkańców do przemyśleń, czy nie lepiej skorzystać z komunikacji publicznej, która jest coraz bardziej przyjazna. A taką jest np. Poznański Szybki Tramwaj. Z Piątkowa do Dworca Zachodniego (8 kilometrów) tramwaje bezkolizyjną trasą jadą około 12 minut. Samochodem trudno ten dystans pokonać w tak krótkim czasie, także po godzinach szczytu komunikacyjnego. Stąd coraz więcej kierowców i pasażerów na zbiorczych parkingach zostawia swoje auta i przesiada się do tramwajów i autobusów, a także do kolei podmiejskiej, która dzięki inwestycjom – odnowie szlaków i taboru oraz liczniejszym połączeniom – zyskuje na popularności. Dotyczy to zwłaszcza mieszkańców podpoznańskich gmin, które dynamicznie rozwijają się pod względem ludnościowym. Mieszkanie za Poznaniem, praca w Poznaniu. To powoduje, że samochód staje się drugim „domem” podczas długiej, nieraz kilkugodzinnej jazdy w obie strony, albo środkiem przejazdu do najbliższej stacji kolejowej lub parkingu przy pętli tramwajowej lub przystanku autobusowego, skąd dalej podróż trwa komunikacją zbiorową.
Te wszystkie kwestie nie przypadkiem przypominane są szczególnie 22 września – w Światowym Dniu bez Samochodu.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Świątek
