Dialog w związku – jak mówić o swoich potrzebach?


Każdy udany związek opiera się na szczerości i rozmowach. Praktyka pokazuje jednak, że Polki i Polacy mają istotny problem z mówieniem o swoich potrzebach. W konsekwencji doprowadza to do powstawania sytuacji konfliktowych, a to nie służy budowaniu relacji. Aby można było mówić o szczęściu w relacji trzeba nauczyć się ze sobą rozmawiać. Jak to zrobić?

Bardzo często zdarza się, że osoby pozostające w stałych związkach duszą w sobie odczuwane potrzeby i uczucia. Niektóre dotyczą sfery seksualnej, inne – emocjonalnej. związek idealny nie istnieje, wbrew stereotypowi lansowanemu przez hollywoodzkie produkcje romantyczne. Nad każdym trzeba pracować przez cały czas pamiętając o tym, że bycie z drugą osobą to nie tylko prawa, ale i obowiązki.

Twój partner nie czyta w Twoich myślach

Przede wszystkim należy zdać sobie sprawę z tego, że nikt nie siedzi w naszej głowie i nie potrafi odczytać kłębiących się w niej myśli. Chcesz o czymś powiedzieć swojej drugiej połówce? Zrób to wprost. Nie czekaj, aż sam wpadnie na to, że coś w sobie dusisz. Przykładowo, jeżeli chcesz wprowadzić nieco pikanterii do sypialni zaproponuj mu zabawki BDSM. Nie musisz obawiać się reakcji – w końcu rozmawiasz z osobą, z którą dzielisz całe swoje życie. Usiądźcie razem przed ekranem komputera, wejdźcie na stronę uznanego sklepu z akcesoriami dla dorosłych (np. EasyToys) i wspólnie przyjrzyjcie się oferowanym tam produktom. Z pewnością znajdzie się tam coś, co zainteresuje także Twoją drugą połówkę i razem dojdziecie do porozumienia.

Oczywiście otwarte mówienie o swoich odczuciach nie dotyczy wyłącznie sfery intymnej. Swoje myśli należy ubierać w słowa w każdym obszarze związku. Zamiast komunikować swoje potrzeby sygnałami niewerbalnymi i denerwować się, gdy te nie zostaną prawidłowo odczytane, po prostu zacznij rozmawiać.

W związku obie strony są równe

Każdy człowiek ma swoje indywidualne oczekiwania. Pamiętaj, że istotą dialogu jest porozumienie a nie osiągniecie go, gdy jedna strona zacznie przedkładać swoje potrzeby nad potrzeby drugiej. Zamiast myśleć o tym, czego nie otrzymujesz skup się na tym, co dajesz lub czego nie dajesz. Pamiętaj, każdy kij ma dwa końce i ta zasada doskonale odnosi się do relacji panujących w związku.

Emocje należy trzymać na wodzy

Emocje niosą w sobie wielkie pokłady energii i siły. Zwykle jest tak, że wybuchają w najmniej odpowiednim momencie. Rozmowa między partnerami to jedna z tych sytuacji, które wymagają bezwzględnego trzymania emocji na wodzy. Krzyk, płacz, wybuchy śmiechu – wszystko to może sprawić, że zwykła rozmowa w mgnieniu oka przeistoczy się w sytuację konfliktową. Oczywiście, kłótnia to też forma komunikacji, ale gdy każda ze stron próbuje udowodnić słuszność swoich słów dopuszczając do głosu emocje o porozumieniu nie może być mowy.

Ultimatum? Nie tędy droga!

Najgorszą rzeczą, jaką można zrobić w trakcie rozmowy, jest stawianie ultimatum. Jeżeli czegoś brakuje Ci w związku powiedz o tym swojemu partnerowi. Nigdy jednak nie używaj szantażu emocjonalnego. „Zmień to, albo z nami koniec” – w ten sposób komunikujesz swojej drugiej połówce, że wspólna praca nad potencjalnymi problemami jest dla Ciebie zbyt dużym wyzwaniem. Od tego już tylko krok do stwierdzenia, że nie zależy Ci na związku. To sprawia, że Twój partner zaczyna weryfikować swoje zaufanie do Ciebie. W konsekwencji może uznać, że nie czuje się w tej relacji bezpiecznie i stopniowo zacznie się z niej wycofywać. Nie to jest istotą dialogu. Waszym celem jest osiągnięcie porozumienia, więc nigdy nie stawiaj sprawy na ostrzu noża.

Dodaj komentarz