Pochwała normalności

Ustawek przed meczem nie będzie, wrogości w czasie jego trwania – też nie. A przecież już przywykliśmy do tego. Poznańskie derby będą jednak inne niż te, które odbywają się w Warszawie, Łodzi czy Krakowie. Poznaniacy chcą pokazać, że można wybrać się na mecz z szalikami symbolizującymi to samo miasto, ale inny klub. Kibice na meczu usiądą razem, darząc się sympatią. Sektora gości więc nie będzie.

– Nie będzie to mecz pełen wyzwisk, ciągłego napięcia i derbowego klimatu, jednak będą to derby – podkreślają ultrasi Lecha Poznań.

To, jaki wytworzył się zdrowy klimat przed niedzielnym pojedynkiem, jest niesamowite. Szczególną na to uwagę zwracali trenerzy obu drużyn na zorganizowanej wspólnej konferencji prasowej.

– Bardzo się cieszę z tego, że kluby darzą siebie serdecznością. Mam nadzieję, że my stworzymy dobre widowisko na boisku, a kibice na trybunach – powiedział opiekun Kolejorza Dariusz Żuraw.

– Będziemy chcieli zapisać tę nową historię dla Poznania jak najlepiej. Liczę na to, że dostarczymy kibicom wiele wrażeń i emocji, by to spotkanie zostało zapamiętane – dodał szkoleniowiec zielonych Piotr Tworek.