Lech musi więc walczyć o awans w ostatniej kolejce fazy grupowej LKE. Zagwarantuje go wygrana z CF Villarreal – hiszpańska drużyna ma już zapewnione 1. miejsce. Szans nie przekreśli także remis, ale wówczas Hapoel nie może wygrać meczu więcej niż czterema bramkami. W przypadku równej liczby punktów w tabeli w pierwszej kolejności o miejscu decydują wyniki w spotkaniach bezpośrednich. Lech jednak dwa razy zremisował z Hapoelem (0:0 i 1:1), a w meczach pucharowych nie są już jednak brane pod uwagę trafienia do siatki  zdobyte na wyjeździe. W przypadku równej liczby punktów decydować będzie różnica bramek w całej rundzie. Przed ostatnią kolejką Lech ma dwie bramki na plusie, a Hapoel jedną na minusie. Zespół z Beer Szewy musiałby więc strzelić aż cztery gole Austrii, żeby znaleźć się przed Lechem. Gdyby miał taki sam bilans jak Kolejorz, to awans uzyska zespół z większą liczbą zdobytych bramek. Jeżeli Hapoel zremisuje lub przegra z Austrią, to wówczas poznaniacy awansują niezależnie od rozstrzygnięcia z Hiszpanami.