Dyskusja o starym dworcu PKP


Wielu poznaniaków przyjęło zaproszenie na debatę nt. rewitalizacji budynku starego dworca PKP. Jej uczestnicy  mogli wcielić się w rolę pasażerów i spacerując po budynku starego dworca PKP, zweryfikować czy projekt jego zagospodarowania w pełni odpowiadać będzie potrzebom podróżnych.

Debata dotyczyła wszelkich istotnych kwestii związanych z przyszłością budynku starego dworca. Na sobotnim spotkaniu obecni byli parlamentarzyści z Poznania, przedstawiciele Wojewody Wielkopolskiego, firmy PKP S.A., Tri-Granit Development Polska, Urzędu Miasta Poznania, radni, architekci, organizacje, stowarzyszenia, a także mieszkańcy Poznania. Uczestnicy debaty mogli wcielić się w rolę pasażerów i spacerując po budynku starego dworca PKP, zweryfikować czy projekt jego zagospodarowania w pełni odpowiadać będzie potrzebom podróżnych.

– Jestem mieszkańcem Poznania i interesuje się tematem transportu – mówił obecny na spotkaniu Filip Bebenow. – Dosyć kontrowersyjnym punktem na mapie problemów w tej dziedzinie jest dworzec główny. Chciałem zapoznać się z obecnym stanem prac nad jego przyszłością. Jako pasażer bardzo często korzystam z tego miejsca i z własnego doświadczenia wiem, że architekci rzadko kiedy patrzą na potrzeby pasażerów. Nasz głos i nasza opinia może zatem zwrócić im uwagę na aspekty, które umknęły ich uwadze.

Sporo kontrowersji wywołał problem komercjalizacji dużej przestrzeni budynku.

– Kilka lat temu zabrano nam stary dworzec i nie było szans na to, aby wróciła do niego obsługa pasażerów. Teraz PKP zmienia front, co cieszy. Musimy wrócić jednak do dyskusji na temat tego, żeby funkcja usługowa nie przytłoczyła funkcji pasażerskiej – zauważyła Dorota Bonk-Hammermeister, przewodnicząca Rady Osiedla Wilda.

– Staraliśmy się, aby część komercjalizacyjna była jedynie dodatkiem do części pasażerskiej. Jeśli nasze rozwiązanie wzbudza kontrowersje to chętnie rozpoczniemy dialog na ten temat – tłumaczył przedstawiciel architektów Michał Lah.

Uczestnicy debaty, organizowanej przez Urząd Miasta i Stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania, musieli odpowiedzieć na pytania dotyczące m.in. zlokalizowania kas, wizji stworzenia kładki czy przedłużenia tunelu pod budynkiem galerii w kierunku wschodnim, za którym opowiadał się prezydent Wudarski.

– Budynek samego dworca to jedno, ale bardzo istotne jest to, aby z tego miejsca zrobić dobrze funkcjonujące centrum komunikacyjne. Mam wątpliwości co do kładki, bo ruch i tak będzie odbywał się tunelami – postulował senator Piotr Florek.

Na debacie poruszono również kwestię budynków biurowych, które mają pojawić się w pobliżu dworca.

– Nie interesuje nas problem umów czy własności. Nas interesuje przestrzeń, która zostanie z poznaniakami na długie lata. Myślę, że pomysł powstania w tym miejscu wysokich obiektów jest zły – oznajmił członek Stowarzyszenia My-Poznaniacy Stefan Wojciechowski.

Apel ten spotkał się z ripostą prezydenta Wudarskiego. Przywołał on wyniki konkursu przeprowadzonego w 2015 r. przez Urząd Miasta Poznania, PKP oraz Stowarzyszenie Architektów Polskich. Przesłane prace architektów udowodniły, że zagospodarowanie Wolnych Torów i miedzytorza przy dworcu PKP w sposób urbanistyczny i architektonicznie spójny jest możliwe. Taką ideę poparł też Włodzimierz Nowak, działacz społeczny.

Wszelkie wskazówki zostały zebrane przez przedstawicieli Stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania i przekazane autorom koncepcji.

– Z pewnością zapoznamy się z wszelkimi uwagami i zrobimy wszystko, aby zapewnić wysoką jakość obsługi pasażerów – zapewnił  dyrektor zarządzający ds. nieruchomości PKP S.A., Grzegorz Tomaszewski.

 

Więcej:

Nowy pomysł na stary dworzec: więcej:

Jak powinien wyglądać budynek starego dworca PKP? Zobacz wizualizację: więcej:

 

Źródło: poznan.p

Dodaj komentarz