DAWID SZULCZEK: – Zagraliśmy przeciętnie


Szkoda, bo do końca meczu walczyliśmy o zmianę naszej sytuacji. Bardzo pozytywne zmiany dali Miłosz Szczepański, Maciej Żurawski i Kajetan Szmyt. Nasza gra nieco się ożywiła, było widać, że Lech nieco opadł z sił. Żałuję więc, że żadna z wykreowanych przez nas szans nie zamieniła się w stuprocentową okazję do zdobycia bramki. Mieliśmy kilka pół-sytuacji, kiedy Adam Zrelak i Maciej Żurawski wychodzili do kontry, albo w momencie, gdy Robert Ivanow próbował przeciąć piłkę. Niestety, nic nie chciało wpaść.

Fakt jest jednak taki, że zrobiliśmy za mało, żeby wyrwać punkty Lechowi. Myślę, że naszym dużym mankamentem było to, że za szybko pozbywaliśmy się piłki. Były takie momenty, gdzie mieliśmy opcję celnego podania, a mimo tego piłka nie dochodziła do celu, poprzez co nie potrafiliśmy złapać odpowiedniego rytmu.

Czy zespół zrealizował założenia taktyczne? Myślę, że jeżeli chodzi o pressing, to brakowało nam nieco organizacji. Dlatego Lech mógł przygotować sobie piłkę do dłuższego podania. Jednak większość założeń była realizowana pozytywnie. Jesteśmy coraz bliżej tego, aby uzyskać jakąś zdobycz punktową z Lechem. Sporo rzeczy zrobiliśmy dobrze. Jeżeli chodzi o atak, to nasza słabsza strona, nad którą musimy pracować, a w szczególności poprawić tempo grania i nad tym pracujemy.

Czytaj także:

JOHN VAN DEN BROM: – To zwycięstwo jest dla nas ważne

źródło wartapoznan.pl

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz