Dawid Szulczek: – To spotkanie jest w pierwszej trójce


Natomiast Niilo Maenpaa miał zagrać już w pierwszym meczu z Górnikiem Łęczna, ale nie trenował przez kilka dni podczas obozu, a później nie był jeszcze w pełni dyspozycyjny, dlatego musieliśmy trochę poczekać. Nikogo przed transferem nie oglądałem tak długo jak jego i jestem przekonany, że to piłkarz, który jeszcze w tym sezonie pokaże swoje umiejętności i jest w stanie osiągnąć dużo więcej. Jeżeli chodzi o sposób gry, to nie zmieniliśmy liczby podań, ale skorygowaliśmy trochę kierunek tych zagrań. Nie koncentrujemy się na akcjach opartych na wielu podaniach, tylko w jak najmniejszej liczbie podań chcemy stworzyć jak najwięcej okazji strzeleckich. Taki jest cel naszej pracy. Trzeba podawać mało, ale skutecznie. Myślę, że ta kontrola meczu też będzie się zwiększała, bo nie chodzi o to żeby notować straty i gonić za piłką, ale żeby nad nią panować. Dzisiaj te momenty z piłką przy nodze wyglądały pozytywnie. Istnieje też szansa, że zmienimy system na 1-4-1-4-1, bo mamy dużo zawodników, którzy mogą grać na różnych pozycjach w środku pola. Na teraz wydaje mi się, że jesteśmy drużyną, która robi mocny krok do przodu jeżeli chodzi o grę z piłką przy nodze. Potrafimy w taki sposób się ustawiać, żeby stworzyć problem przeciwnikowi. Gdy nie mamy piłki, to ta gra też wygląda dobrze i jestem z tego zadowolony. Muszę jeszcze zrobić dokładną analizę, ale na pewno był to dobry mecz. Więcej graliśmy w piłkę i tworzyliśmy szanse z ataku pozycyjnego i kontrataku, ale myślę, że to spotkanie jest w pierwszej trójce. Po analizie powiem, czy najlepsze.

Czytaj także:

Zobacz niezwykłego gola Castanedy w okienko bramki Górnika [film]

Piękne gole Warty Poznań

Fot. Klaudia Berda / Warta Poznań

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz