Kajetan Szmyt nie znalazł się w wyjściowym składzie, bo zagrał 90 minut w reprezentacji młodzieżowej i po tym złapał lekki dołek. Rozmawialiśmy w tygodniu i powiedziałem, że zamierzam wstawić go w drugiej połowie meczu. W planach było wejście od 46. minuty, ale ostatecznie uznaliśmy, żeby Adam Zrelak zagrał trochę więcej. Sam tego chciał, więc daliśmy mu jeszcze kilkanaście minut. Natomiast Kajetan to ważna postać i na pewno wiele nam da w tych meczach do końca sezonu.
Czytaj także:
Porażka Warty Poznań we Wrocławiu ze Śląskiem
źródło www.wartapoznan.pl