Dawid Szulczek: – byliśmy konkretni w ofensywie


Uważam, że pierwsza połowa była pozytywna, było wiele dobrych momentów. Wydaje mi się, że prezentowaliśmy dobrą piłkę. Niepotrzebnie daliśmy zepchnąć się do obrony po drugim golu. Cieszymy się z tego, że punktujemy za trzy, drugi raz z rzędu. Jednak sądzę, że musimy jeszcze dużo się napocić, aby zdobyć jeszcze siedem punktów, ponieważ wiemy jak ta liga jest trudna. Chcieliśmy znaleźć balans po spotkaniu z Pogonią Szczecin. Chcieliśmy grać wysokim pressingiem, ponieważ wiemy, że jak Widzew jest z piłką w strefie środkowej, to bardzo dobrze potrafi tam operować, świetnie łapie półprzestrzenie. Trener Niedźwiedź wprowadził tu wiele momentów, które charakteryzowały również jego wcześniejsze drużyny. Indywidualnie piłkarze również zrobili postęp. Dlatego do Widzewa trzeba podchodzić agresywnie i nie dawać mu się rozkręcić.

Sumarycznie uważam, że jesienią zasługiwaliśmy na o wiele więcej, ponieważ Widzew wygrał tak naprawdę nie stwarzając żadnej groźnej sytuacji, tylko po bramce przypadkowej. Tak samo teraz uważam, że gospodarze zasługiwali na więcej. Biorąc pod uwagę dwa spotkania razem to chyba lepiej trzy punkty dla nas i dla Widzewa są lepsze niż dwa remisy.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz