W 2012 roku jako Lucky Loser dotarł aż do czwartej rundy Rolanda Garrosa, gdzie spełnił swoje marzenie i rozegrał emocjonujący pojedynek ze swoim idolem – Rogerem Federerem. Tydzień temu zdobył tytuł w challengerze w Scheveningen, David Goffin, bo o nim mowa, staje dziś na korcie centralnym, aby sięgnąć po tytuł w Poznaniu. Ponizej rozmowa z Davidem Goffin po półfinale Poznań Open 2014.
- Poznań Open - Burquier vs Goffin - Poznań 15.07.2014 r. (foto: Paweł Rychter)
- Poznań Open - Burquier vs Goffin - Poznań 15.07.2014 r. (foto: Paweł Rychter)
– Przede wszystkim gratuluję awansu do finału. Po tym jak wygrałeś pierwszego seta wszyscy czekali na odrodzenie Adama Pavlaska, którego nie było… Jak oceniasz swój dzisiejszy mecz?
– Mój przeciwnik bardzo dobrze grał w pierwszym secie. Na początku meczu świetnie serwował, grał pewnie i dokładnie z końcowej linii. Udało mi się jednak przełamać go i zdobyć pierwszy set. Czułem wtedy, że trochę się załamał. Po przełamaniu w drugim secie czułem, że to prawie koniec – Adam zaczął grać coraz gorzej, a ja coraz lepiej. Dobrze serwowałem, agresywniej returnowałem i pozostawałem skupiony, to pozwoliło mi wygrać mecz.
– Podobno, gdy byłeś mały, Twój pokój wypełniony był zdjęciami Twojego idola – Rogera Federera…
– To prawda (śmiech).
– W Twojej grze można zaobserwować jego silny wpływ, gracie podobny, inteligentny, a nie siłowy tenis.
– Bardzo dziękuję, to dla mnie duży komplement! W dzieciństwie bardzo się cieszyłem, gdy mogłem zobaczyć Federera w grze. Pojedynek z nim podczas Roland Garros był spełnieniem marzeń. Sądzę jednak, że nie dorównuję mu jeszcze. Gramy też inny backhand. Chociaż może coś w tym jest, obaj gramy bardziej technicznie, posyłając trudne piłki, nie używając za wiele energii. Mamy ten sam styl, podobne „czucie” na korcie. To zupełnie inny tenis niż np. Rafaela Nadala.
– W finale zmierzysz się z Blazem Rolą, co sądzisz o swoim przeciwniku?
– Jeszcze nigdy z nim nie grałem, wiem jednak, że to solidny zawodnik. Jest leworęczny, co ma duży wpływ na grę. Mam nadzieję, że uda mi się w pełni skupić na grze i pokazać mój najlepszy tenis.
Antonina Ganowicz
Rozmowa z drugim finalistą – czytaj tutaj.