Lech Poznań pewnie pokonał Piasta Gliwice i wreszcie może odetchnąć z ulgą, przerywając słabą serię. Radość lechitów została jednak stłumiona przez urazy Kamila Jóźwiaka oraz Roberta Gumnego, które nie pozwoliły im dokończyć spotkania. Trener Dariusz Żuraw jednak od razu po meczu uspokoił, że urazy nie wyglądają na zbyt poważne.

Po godzinnej grze Robert Gumny dał sygnał sztabowi, że czuje ból w nodze. Niepewien dokończenia swojego występu przez chwilę pozostał na murawie. Uraz jednak wygrał – 21-latek nie zdołał o własnych siłach dokończyć spotkania. Schodził utykając, a zmienił go Tomasz Dejewski. Chwilę później ofiarą faulu stał się Kamil Jóźwiak. Nieprzepisowo kopnął go Patryk Tuszyński, a „Józio” odczuł to na tyle, że nie był w stanie kontynuować meczu. Był więc drugim zawodnikiem, który musiał nieplanowo opuścić plac gry. Zastąpił go w 81 minucie Tymoteusz Klupś.

– W obydwu przypadkach z pierwszych oględzin urazy nie wyglądają na poważne. Mądrzejsi jednak będziemy po badaniach – uspokaja trener Żuraw.