Szef resortu edukacji powtórzył jednocześnie, że na ten moment nie jest planowane przechodzenie na system zdalny w przedszkolach.
Odnosząc się z kolei do ewentualnego powrotu dzieci do szkół, Czarnek przypomniał, że nauczanie zdalne obowiązuje, jak na razie, do 29 listopada. Dalsze decyzje – jak dodał – będą uzależnione od sytuacji epidemicznej. „Chodzi przede wszystkim o zwiększenie mobilności społeczeństwa polskiego, jeśli będzie ono możliwe bez uszczerbku dla systemu opieki zdrowotnej, to wtedy będziemy wracać do systemu stacjonarnego” – powiedział minister.
Zapowiedział, że jeśli ten system powrotu będzie się odbywał stopniowo, to w pierwszej kolejności do szkół wrócą klasy I-III oraz klasy ósme, maturalne i najwyższe klasy szkolnictwa zawodowego.