Czy można liczyć na duże poluzowanie obostrzeń po 1 lutego?


Podkreślił, że „fala zachorowań, z jaką mieliśmy do czynienia przede wszystkim w listopadzie, startowała z poziomu mniej więcej tysiąca zachorowań a skończyła się na 28 tys. zachorowań dziennie”. „Nie chcę myśleć, co będzie, jeżeli wystartujemy z poziomu 10 tys. czy mniej więcej tyle; gdzie wtedy będzie szczyt i co to będzie oznaczało dla wydolności systemu opieki zdrowotnej” – powiedział minister zdrowia.

Zaznaczył, że rząd przede wszystkim będzie uważnie monitorować wszystkie informacje. „Będziemy też dokonywali cały czas analizy tego, co się będzie działo po otworzeniu szkół w zakresie klas 1-3, bo trudno zakładać, że nie będzie to miało żadnego efektu” – powiedział minister zdrowia.

Według niego 2-tygodniowy okres pozwoli stopniowo podejmować decyzje. „Natomiast na pewno nie można liczyć, że w przypadku ustabilizowanej sytuacji, zakładając optymistycznie, że będziemy nadal na poziomie średnim około 10 tys. zachorowań, dokonamy jakiegoś kolejnego odważnego kroku, dużego poluzowania” – powiedział Niedzielski. Jak dodał, „historia wakacji pokazuje, że nadmierne luzowanie, rozprężenie postawy społecznej niestety może powodować eksplozję pandemiczną”. (PAP)

Czytaj także:

Uczniowie z klas I-III wrócą do szkół. Pozostałe obostrzenia utrzymane

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz