– Starałem się grać backhandem, atakowałem w taki sposób, by odwracać rotację piłki. Wielu zawodnikom odbiór takich piłek sprawia problem. W finale wygrałem 3:1 – mówi Paweł Lisiecki, czternastoletni uczeń Szkoły Podstawowej we Wronczynie. Dodajmy, że wygrał z kilkudziesięcioma dorosłymi zawodnikami.
– Myślę, że to był udany cykl, ponieważ tenisem stołowym zainteresowało się wiele dzieci i sporo osób dorosłych – podsumowuje zawody Grzegorz Koszuta, prezes KS Jerzyki.
Cykl Grand Prix zmobilizował pasjonatów tenisa stołowego do regularnych treningów. Odbywają się one 2 razy w tygodniu w Szkole Podstawowej im. Królowej Jadwigi w Jerzykowie. Duża w tym zasługa dyrektor Aliny Mańki.
– Naszym trenerem jest zawodnik trzecioligowego klubu. W czasie zajęć eliminujemy błędne nawyki i poprawiamy technikę gry – mówi Adrian Godek jeden z dorosłych graczy.
Dzieci trenują pod okiem wielokrotnej uczestniczki i medalistki mistrzostw Polski i chwalą sobie te zajęcia.