Czerwony Kapturek i Magik Balonowy z wizytą na onkologii dziecięcej


Akcja dobroczynna Lions Club Poznań New Design.

Snuj się, snuj się bajeczko, a było to tak…

…sobota, 18 stycznia, w samo południe zbieramy się w korytarzu przed III dziecięcym oddziałem  onkologicznym Kliniki Onkologii Pediatrycznej UM w Poznaniu. Przed nami akcja „Czerwony Kapturek i Magik Balonowy”.  Staramy się nie robić zbyt dużego zamieszania, ale trudno niepostrzeżenie wejść ze scenografią o gabarytach do 4,5 m, rekwizytami,  butlą napełnioną helem i dwoma kartonami prezentów.  Za miejsce przygotowań służy nam mały hol,  a funkcja garderoby przypada dyżurce lekarskiej. Czujemy jak oczekiwanie narasta, z pokojów wychylają się co rusz główki zaciekawionych Małych Pacjentów. Nasze dzieci w strojach z bajki – Czerwony Kapturek, Lisek i Wiewiórki – wędrują po pokojach i uchylają rąbka tajemnicy. Zaczynamy przygotowania. Większość dzieci nie może przemieszczać się zbyt daleko, dlatego ostatecznie wszystko rozgrywa się na oddziale III. Mamy trudny teren – korytarz o szerokości niewiele ponad 3 m.

Nasze działania wyraźnie wzbudzają zainteresowanie. Pod sufit szybują niepostrzeżenie, jeden po drugim, balony . Dzieci szeptem komentują to co robimy:  „już stoi duży domek”, „ o! balony”… Rodzice spontanicznie łapią za wstążeczki o podają balony swoim dzieciom. Rozstawiane przez nas krzesełka natychmiast zostają zajęte przez dzieci i rodziców. Wszystko gotowe! Na tyłach scenografii, która rozsunie się na hasło „sezamie otwórz się”, czekają prezenty dla dzieci z firmy Mullo.pl, wyczarowane przez Magika Balonowego. W między czasie Magik i postacie z bajki: Mama i Gajowy, schodzą z balonami na oddział V zaprosić starsze dzieci. Widownia się zapełnia i zaczynamy…..

Czerwony Kapturek w wersji wierszowanej Tuwima. Rymowanki sprzyjają opowiedzeniu bajki z udziałem publiczności. Gdy od czasu do czasu narrator zawiesza głos, dzieci coraz śmielej dopowiadają zakończenie. Czerwony Kapturek biegnie do Babci ścieżką wśród publiczności. I już wiemy, że ten trudny teren, choć ogranicza rozmach, widoczność i fotografowanie,  jest doskonały do budowania relacji i wzmacniania wrażeń, gdy nagle z ukrycia wkracza między widzów Wilk siejąc nową porcję emocji. Dzieci reagują cudownie. Dużo śmiechu wywołuję scena, podczas której Gajowy rozprawia się skutecznie z Wilkiem. Oklaski i otwiera się Sezam z prezentami: przyborami plastycznymi, grami, puzzlami i pacynkami wykonanymi przez uczniów Szkoły Podstawowej nr 70 im. Mikołaja Kopernika. Teraz Wilk, Gajowy i Magik odwiedzają z balonami i prezentami dzieci z obu oddziałów w ich pokojach, zwłaszcza te, które nie mogły opuścić łóżek. Niektóre z nich chcą zdjęcia z postaciami z bajek, inne pozują przebrane w ich stroje, są i takie które czują sie bardzo źle, smutne i zapłakane, ale z zaciekawieniem oglądają upominki i słuchają bajek. Są i te w izolatkach, do których nie ma dostępu. Prezenty dla niech poczekają w świetlicy na właściwy moment. Gil i Drzewa zabawiają dzieci, które zostały na korytarzu.

RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ! Wydarzenie zorganizowane zostało przez Lions Club Poznań New Design. Wzięły w nim udział dziewczyny z Klubu i sześcioro naszych dzieci oraz Koledzy z LC Poznań Rotunda – Wilk i Gajowy, i z LC Poznań Polska – Magik. Patronat nad wydarzeniem sprawował „Nasz Głos Poznański”.

„A teraz naprawdę już koniec. Nie pytajcie mnie więcej o nic, bo gdybym coś jeszcze wiedziała, to bym wam sama opowiedziała.”

Joanna Skorupska – Górska

Prezydent Lions Club Poznań New Design

lions

 

Dodaj komentarz