Czerwiec’56 – Poznań pamięta o bohaterach (ZDJĘCIA)


– Gdyby nie Wasza determinacja, świat byłby gorszy – mówił do bohaterów Czerwca ’56 prezydent Poznania. – Zryw z 1956 roku nie wywrócił komunizmu w Polsce i w Europie, to oczywiste. Lecz gdyby nie on, to nieludzki system trwałby dłużej i byłby jeszcze okrutniejszy. Polskie powojenne miesiące – poznański czerwiec, marzec 1968 roku, grudzień ’70, sierpień ’80 – kruszyły totalitarną skałę, krok po kroku powiększając przestrzenie wolności. Zatem jeśli dzisiaj czujemy się wolni, to również dzięki Wam.

W imieniu uczestników wolnościowego zrywu głos zabrał Jerzy Majchrzak, przewodniczący Związku Powstańców Poznańskiego Czerwca 1956 „Niepokonani”. Przypomniał nazwiska i historie młodych ludzi, którzy oddali życie za wolność.

– 68 lat temu w tym miejscu poznaniacy, robotnicy największych zakładów produkcyjnych, studenci i uczniowie – zebraliśmy się, żeby protestować przeciwko opresyjnej władzy i żądać: chleba i wolności – mówił Jerzy Majchrzak. – Była nas czwórka chłopaków z jednej eki z Łazarza. Ciekawi świata, żądni przygód bez namysłu przyłączyliśmy się do maszerujących robotników. A potem wypadki potoczyły się błyskawicznie. Polała się krew.

Do Poznania przyjechał także Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych.

– Chylę czoła przed tym, co zrobiliście i przed tym, że cały czas dajecie temu świadectwo – mówił. – To, co się wydarzyło 68 lat temu w Poznaniu, ma dwa wymiary. Pierwszy, poznański, wielkopolski – to rany, blizny, śmierć. Rodziny bez synów, braci, mężów. Tragedia, która zaciążyła nad miastem na wiele dziesiątków lat. Ale ma też drugi wymiar, szerszy, który zmienił historię tej części świata. To było pierwsze wystąpienie przeciwko władzy komunistycznej.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz