Cyrk Vegas atakuje poznańskie zoo: „Przyjechano, zabrano, okradziono z uczuć”


Cyrk Vegas, z którego zabrano niedźwiedzia, krokodyla i żółwie, wydał na swoim profili facebookowym oświadczenie, w którym atakuje fundację Viva i poznańskie zoo, do którego trafiły zwierzęta. – Nie chcemy widowisk cyrkowych z udziałem zwierząt – czytamy na profilu poznańskiego zoo. – Niech sztuka cyrkowa kwitnie oparta na umiejętnościach ludzi. Nie krzywdźmy zwierząt, nie zadawajmy im cierpienia.

Baloo 5

Poniżej zamieszczamy treść oświadczenia Cyrku Vegas.

Dyrekcja Cyrku Vegas pogrążona w smutku i rozpaczy na skutek bezprawnego odebrania im – ich ukochanych zwierząt, pragnie poinformować internautów, iż przekaz medialny na temat odebrania nam naszych zwierząt ukształtowano na potrzeby Fundacji Viva, która pragnie pozyskać opinię publiczną kosztem uczuć innych, kosztem pozbawiania ukochanych zwierząt dobrego domu, w którym się wychowały, kosztem zabrania od kochających opiekunów – do których się przywiązały. Czy tu rzeczywiście dobro zwierząt jest najważniejsze? Czy to tylko zagrywka pozyskania kolejnego darczyńcy fundacji, czy też przekazanie pięknego, zadbanego okazu dla ZOO w Poznaniu? Zwierzęta miały i mają u nas najlepsze warunki, jakie tylko można było im stworzyć, nie mamy sobie nic do zarzucenia. Częste kontrole inspekcji weterynaryjnych, ostatnia tydzień temu – nie stwierdziły żadnych nieprawidłowości! Podawane są Państwu informacje sprzeczna ze stanem faktycznym, a przeznaczone na pozyskanie swojego rozgłosu kosztem uczuć innych.
Proszę uwierzcie, serce rozrywa, jak kłamstwo kala prawdę. „Niedźwiedzia karmiono popcornem”… Piękny, radosny, chętny do zabawy, zadbany, o bujnym futrze, ufny niedźwiedź karmiony popcornem…. Pomyślcie, czy byłby on w takim świetnym stanie fizycznym – po takiej diecie. Owszem, podaliśmy popcorn Baloo, aby uchronić naszego pupila przed stresem, kiedy to pracownicy Zoo – NA SIŁĘ próbowali załadować go do klatki transportowej. Popcorn, to jego przysmak i to umożliwiło spokojne przemieszczenie niedźwiadka, bez szturchania, popychania, czy STRZELANIA – o czym rozmawiano przy nas… Ale to my jesteśmy źli. Zinterpretowano podanie popcornu tak, aby nas upokorzyć i ukazać w świetle bezlitosnych ludzi.
Tylu z Was widziało nas na scenie, czy w naszych występach było, choć odrobinę przemocy. U nas nie ma tresury, jest zabawa, zabawa dla zwierząt i dzieci. Wszyscy, są nagradzani, chwaleni, podziwiani – czy to coś złego? Pokazujemy węże, żółwie, krokodyla dzieciom. Pozwalamy dotknąć je, przybliżyć im dany gatunek, nauczyć miłości i zainteresowania zwierzątkami, innymi niż te, które mają w domach. Zawsze widzimy radość na ich uśmiechniętych buziach. Dzieci w ZOO widzą te same zwierzęta zza szyb, i zza krat, czy to jest lepsze??? Fundacja zarzuca nam „dotykanie zwierząt” – proszę uwierzcie nam, że ten dotyk nie czyni nikomu zła, a widzimy ile wszystkim sprawia przyjemności!
Zastanawiam się, czy ktokolwiek z tych obrońców praw zwierząt, w naszym przypadku, ma, chociaż odrobinę wiedzy, jak ważne są dla nas nasze zwierzęta, czy ktoś to zbadał, sprawdził… NIE! Przyjechano, zabrano, okradziono z uczuć. Nasze zwierzęta nie stanowią dla nas wartości materialnej – to członkowie naszej rodziny. Płaczemy, gdy chorują, leczymy, pielęgnujemy. Cieszymy się, gdy są radosne, piękne i zadbane. Są naszą dumą! Czy jesteście w stanie to zrozumieć? Jedziemy po naszego kota dachowca, który wcale nie występuje na scenie 360 km, bo któreś dziecko wzięło go do domu, a on jest nasz i musi być z nami, bo należy do rodziny!
Zwracam się do Was drodzy internauci z prośbą o zrozumienie tego, jak bardzo cierpimy. Czujemy się tak, jak by odebrano nam nasze dzieci, o które dbaliśmy, pielęgnowaliśmy, troszczyliśmy się, kochaliśmy! Zadajemy sobie pytanie – za co nam je odebrano, dlaczego nagięto prawdę? Czy za to, że kupiliśmy Baloo już z takimi paznokciami, czy za to, że była to jego wada, że nie odrzuciliśmy go jak towar z defektem, tylko pokochaliśmy od pierwszej chwili, takiego jakim był. Obrończy praw zwierząt nie chcieli naszych wyjaśnień, mieli jeden cel – ZABRAĆ, WYWIEŹĆ zrobić z nas tyranów, ludzi bez serca. Na stronie ZOO pojawiło się zdjęcie Baloo w ciasnej małej klatce. Nikt nie dodał, iż klatka ta jest klatką w której to obrońcy zabrali nam zwierzę! Proszę zrozumcie to i oszczędźcie nam dalszych cierpień! Wielu z Was ma zwierzęta w domach – postawcie się proszę w naszej sytuacji… Każda nasza interwencja była tłumiona groźbą pozbawienia wolności! Nie zostały nam przedłożone żadne dokumenty, żadne nakazy, żadne protokoły. Osoby, które przyjechały w celu sprawdzenia stanu zdrowia zwierząt nie miały podstawowej wiedzy z zakresu ich pielęgnacji! Osoby te były NIEKOMPETENTNE. Zwierzęta zostały odebrane nam siłą. Jednak my tego tak nie zostawimy. Będziemy walczyć o nasze zwierzęta!

Fot. Zoo Poznań

Dodaj komentarz