CITY TRAIL: znakomici biegacze nad Rusałką


Wśród pań triumfowała Mariola Ślusarczyk, mistrzyni Polski w przełajach sprzed 4 lat, specjalistka od biegu na 3000 m z przeszkodami. Czas, jaki uzyskała dzisiaj nad poznańską Rusałką – 17:14 to rekord trasy, poprawiony o 12 sekund. – Cieszę się z ustanowienia rekordowego wyniku na tej trasie. Nie spodziewałam się tak szybkiego biegania, tym bardziej, kiedy pojawiłam się na starcie i zdałam sobie sprawę z trudnych warunków atmosferycznych. Było na tyle zimo, że pierwszy kilometr stanowił właściwie rozgrzewkę. Zresztą ten pierwszy okazał się chyba najwolniejszy – mówiła tuż po przekroczeniu linii mety. – Imprezą docelową na tą część sezonu są dla mnie mistrzostwa Polski, które odbędą się 17 marca w Żaganiu. Przed czterema laty kiedy zostałam mistrzynią Polski w krosie, warunki atmosferyczne były zbliżone do dzisiejszych. Było naprawdę bardzo zimno, ale miałam niesamowity dzień i jakkolwiek to zabrzmi, nie dyskredytując mocnych rywalek, zwycięstwo przyszło mi bardzo lekko. W sezonie letnim skupię się na swoim dystansie koronnym czyli 3000 m z przeszkodami. Będę dążyć do zakwalifikowania się na Mistrzostwa Europy w Berlinie. Minimum jest ustalone na 9:50.00, a biorąc pod uwagę mój rekord życiowy 9:57.28 plan jest całkiem realny.

Na trzecim miejscu wśród panów zameldował się były rekordzista Polski w biegu na 1500 m (3:34.45) – Artur Ostrowski, który dokładnie przed tygodniem stawał na trzecim stopniu podium halowych mistrzostw kraju na tym samym dystansie. – Dzisiejszy bieg stanowi jakby zakończenie krótkiego cyklu startowego w tej części sezonu. Dwukrotnie startowałem w hali, raz na treningu zrobiłem sprawdzian na 2000 m i dziś postanowiłem pościgać się na „piątkę”. Obecnie wchodzę w trening siłowy, nastawiony na dużą objętość, jeżeli chodzi o liczbę bieganych kilometrów. Obecny sezon halowy był dość nietypowy, bo pierwsze treningi w kolcach zrobiłem dopiero w styczniu. Nawet nie brałem pod uwagę ewentualności wykonania minimum na Halowe Mistrzostwa Świata w Birmingham. W sezonie letnim zamierzam skupić się na dystansie 1500 m. Na pewno chciałbym zakwalifikować się na berlińskie mistrzostwa Europy. Być może uda się nawiązać to wyników z roku 2011. W tym sezonie skończę 31 lat, jestem rok młodszy od Marcina Lewandowskiego, a on w ubiegłym roku pokazał, że można biegać naprawdę szybko – podkreślił po zawodach zawodnik KS Sporting Międzyzdroje.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz