Certyfikaty dla Białej Parzonej Wielkopolskiej


Producenci starający się o certyfikat muszą spełnić surowe wymogi unijnych przepisów i poddać się kontroli Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Obecnie dziesięć firm może poszczycić się tym zaszczytnym dokumentem. Musi on być jednak co roku odnawiany. Wręczeniu certyfikatów towarzyszy degustacja – konsumenci oceniają, która z prezentowanych im kiełbas jest według nich najsmaczniejsza.

Kiełbasa Biała Parzona Wielkopolska została latem 2017 roku zarejestrowana, jako produkt posiadający Chronione Oznaczenie Geograficzne. Było to zwieńczenie wieloletnich starań zainicjowanych przez Jacka Marcinkowskiego z Ogólnopolskiego Cechu Rzeźników – Wędliniarzy – Kucharzy a wspieranych przez Wielkopolską Izbę Rzemieślniczą w Poznaniu.

Według dokumentu nadającego Kiełbasie Białej Parzonej Wielkopolskiej znak Chronionego Oznaczenia Geograficznego może być ona produkowana tylko na dokładnie określonym obszarze geograficznym: Województwo Wielkopolskie oraz niektóre powiaty z Województw Lubuskiego (8) i Kujawsko-Pomorskiego (2).

Zgodnie z określonymi normami, kiełbasa powinna mieć ok. 10-12 centymetrów długości i średnicę do 3,3 centymetrów. Wytwarzana jest wyłącznie z mięsa wieprzowego, wykrawanego w ciągu 48-72 godzin po uboju (co oznacza w praktyce, że musi być to mięso z Polski), średnio rozdrobnionego, uzyskiwanego z wykrawanych szynek i łopatek. Mięso I klasy musi stanowić 70% ogólnej masy, II klasy 20% a III klasy tylko 10%. Mięso użyte do produkcji jest niepeklowane, co nadaje charakterystyczny „biały” kolor. Znakiem rozpoznawczym jest zawartość majeranku – nie mniejsza niż 0,3 kg na 100 kg mięsa. Pozostałe przyprawy to: sól warzona, świeżo starty czosnek i świeżo zmielony pieprz czarny. Daje to niezwykłą kompozycję smakowo-aromatyczną, a także wizualną, nieporównywalną z żadną inną z kiełbas tego typu.

Ten wielkopolski specjał dobrze znany już w XIX stuleciu, chociaż pewne przesłanki wskazują, że była wyrabiana już w czasach piastowskich. Kojarzony jest przede wszystkim z wielkanocnym stołem świątecznym, jednak ostatnio bywa coraz częściej spożywany także w pozostałe dni roku.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz