„Mój koń czuł doskonale podczas dzisiejszych zawodów. Wszystkie dystanse, także te na rozprężalni wychodziły nam bardzo dobrze. Nie ukrywam, że dodało mi to większej pewności siebie. Myślę, że powinniśmy mieć z Julką (Julia Gillmaier przyp. red.) oboje pierwsze miejsce, bo trzy setne sekundy to są naprawdę bardzo małe różnice w rywalizacji. Co zdecydowało o moim zwycięstwie? Na początku bałem się tego jak pojedzie Paweł Warszawski, jednak zdarzyło mu się to przypadkowe wyłamanie – odpadło w tym momencie najsilniejsze ogniwo tej konkurencji, co zwiększyło moje szanse. Później byli jeszcze Filip, Aśka, Julka, Aurelia – wszyscy, którzy weszli do drugiej rozgrywki byli bardzo mocnymi graczami. Ciężko było z nimi wygrać – podsumował Jakub Wiraszka.
Konkurs WKKW pokazuje, jak wielkich emocji może doświadczać publiczność na CAVALIADZIE. W tym sporcie o sukcesie decyduje wzajemne zaufanie między jeźdźcem, a koniem. Z tej relacji wynika harmonia i płynność w pokonywaniu przeszkód na torze.
W rankingu TRAF Eventing Tour po IV etapie prowadzi Jakub Wiraszka. Drugie miejsce zajmuje Julia Gillmaier, a trzecie Aurelia Drywa.