Była „Gajowa”, nie ma „Madaliny”


 Zajezdnia zwana „Madaliną” (od lokalizacji przy ul. Madalińskiego na poznańskiej Wildzie) to już historia! Ostatnie tramwaje odjechały z tego miejsca w minioną niedzielę, 14 grudnia. Były to „ósemka” i „świąteczna bimba”.

Pożegnanie z „Madaliną” odbyło się także podczas ostatnich „Katarzynek”, 23 listopada, kiedy to odbył się tam pokaz taboru poznańskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Podczas festynu można było zobaczyć też warsztaty techniczne, gdzie przeprowadzane były remonty i bieżące naprawy wagonów tramwajowych m. in. GT6, nazywanych popularnie „helmutami”.

Stara zajezdnia tramwajowa przy ul. Madalińskiego jest drugim obiektem zamkniętym w ostatnich czterech latach. W 2010 r. ostatnie tramwaje opuściły zabytkową, 100-letnią zajezdnię przy ul. Gajowej. Ich lokalizacja, w sąsiedztwie zwartej zabudowy mieszkalnej była uciążliwa dla mieszkańców.

Po zbudowaniu w ubiegłym roku nowoczesnej zajezdni na Franowie, dyrekcja MPK postanowiła zamknąć „Madalinę” i tramwaje ulokować we wspomnianym nowym obiekcie. W Poznaniu funkcjonują teraz 3 zajezdnie. Najstarszą, ale znacznie zmodernizowaną (obsługującą nowoczesne tramwaje Solaris Tramino) jest zajezdnia przy ul. Głogowskiej. Kolejny obiekt, gdzie nocują tramwaje jest przy ul. Fortecznej na Starołęce i przytaczany już na Franowie.

Zajezdnia przy Madalińskiego zbudowana została po II wojnie światowej. Miała głównie usprawnić przewozy mieszkańcom Wildy, a także pracownikom zakładów przemysłowych – m. in. HCP i ZNTK – zlokalizowanych w tej przemysłowej dzielnicy Poznania. Zajezdnia (dla około 40 tramwajów) przystosowana była także do bieżących przeglądów technicznych stacjonujących tam tramwajów. Gdy unowocześniane i modernizowane były zajezdnie: Głogowska, Forteczna, a nawet Gajowa, obiekt przy Madalińskiego pozostawał taki sam – niemal niezmieniony, jak z pierwszych lat jego funkcjonowania (w połowie lat siedemdziesiątych dobudowanych jedynie zostało kilka torów postojowych).

Ciekawy pozostał jeszcze wjazd do tej zajezdni. Tramwaje po wjeździe (od ulicy Pamiątkowej) na teren bazy kierowane były tyłem do hali postojowej i naprawczej. Warto też wspomnieć, iż przy ul. Pamiątkowej przez wiele lat znajdował się końcowy przystanek tramwajów linii 7 i 9. Gdy wyruszały w drogę powrotną przejeżdżały obok zajezdni Madalińskiego. W latach siedemdziesiątych były plany rozbudowy bazy (w stronę torów kolejowych), ale tramwajarzy uprzedziła PKS.

W historii tej zajezdni stacjonowały niemal wszystkie typy starszych wagonów tramwajowych. Były tu m. in. tramwaje oznaczone symbolami: N, 4N, 102N i 102Na. Gdy te zostały skasowane zjeżdżały tu na noc tzw. „holendry” i wspomniane „helmuty”. Stąd odjeżdżały nocne tramwaje N21, a ostatnio oznaczone jako „201”.

Niektórym mieszkańcom kamienic, sąsiadujących z „Madaliną”, pewnie zabraknie funkcjonującej tam przez dziesięciolecia zajezdni: dzwonków, zgrzytu kół przejeżdżających na zakrętach tramwajów, stukotu narzędzi i maszyn w warsztatach. Tak też było w zajezdni Gajowej. Obie te zajezdnie miały swoje „klimaty”; stąd też są pomysły, by część obiektów zachować i w jednym z nich urządzić muzeum komunikacji tramwajowej. „Gajową” kupił inwestor portugalski, który chce wybudować tam budynki mieszkalne i pod usługi. Najstarszy, zabytkowy obiekt hali (prawdopodobnie pod targowisko) ma pozostać. Tam też były plany urządzenia ekspozycji tramwajowej. Teraz miłośnicy komunikacji myślą o lokalizacji muzeum na „Madalinie”. Jednak bez wydatnej pomocy władz miasta się nie obejdzie.

Andrzej Świątek

Zdjęcia: Andrzej Świątek, MPK Poznań

 

Dodaj komentarz